:) Ruszyła kamerka w Bad Waldsee:

Oto link do tego gniazdka --> http://www.stoerche-bw.de/home.php#webcam

Oj-miło popatrzeć na znajome gniazdo.Jednak sporo boćków nie odleciało do Afryki.Ten-to może również stały bywalec. :)
                           

________________________________


Ładnie się kawaler zaprezentował,jak na zawołanie. :)
                                   

W oczekiwaniu na partnerkę z Afryki - "Sam, ze sobą na sam..." :)
                                               

Moja pani by mogła mi wysłać sms-a, to bym przynajmniej wiedział, gdzie już doleciała i ile jeszcze będę musiał na nią czekać! Hm... A może jej się komórka rozładowała....

W promieniach popołudniowego,zimowego,słońca. :)
                                         

jedynak w Waldsee doczekal się partnerki :D Czule powitanie.

- Kochanie, trochę mnie niepokoją te czarne chmury...



- Czuję się nieswojo...



- Obronisz mnie w razie potrzeby?




- Powinnaś już się przyzwyczaić do tych czarnych chmur! Nic Ci nie pomoże, jak się skryjesz za moimi plecami!



- Nie zamartwiaj się tak, i tu czasem świeci słońce!



- Popatrz lepiej, jaki fajny wieszak Ci kupiłem!

O godz. 6.42:

Koło południa małżeństwo z Bad Waldsee roztańczyło się na całego! :lol:

Liść palmy:

Konkurenci nadlatują:

Walka:

http://www.youtube.com/watch?v=hx8WdnOSqDI
Piękny bociani balet ale też krwawa walka o gniazdo. Ponad 10 minut oglądania! Warto!

http://www.youtube.com/watch?v=GarbePol … ed&search=
Strażacy remontują gniazdo. Niecałe 4 minuty.

http://www.youtube.com/watch?v=-5mDecPY … ed&search=
Powrót z zimowiska. 1 minuta

Hmm...
To mi wyglada na jakąś gorącą małżeńską dyskusję... ;)



Dziś znów niepokoje w Bad Waldsee...

Nad gniazdem krąży rywal (rywalka) - widoczny na drugiej  fotce.

- Wstaje dzień, pora się trochę rozruszać!



- Wypadałoby trochę się ogarnąć...



- I co robimy?




Bad Waldsee jeszcze "bezjajeczne".

Tu - powrót do gniazda...

Zima!

- To co, spadamy z tego zimowiska???  :/



Może nie spieszcie sie tak z tym "robieniem jajek" póki zima nie popuści???

O rany-ale zasypało.Jest jednak wiatr i trochę wymiótł z gniazda śnieg.
                                       

o raju!!! spójrzcie tylko na te dwa "bałwanki!!

Rano świat w Bad Waldsee wyglądał tak:

Dobrze, że jajeczek jeszcze tu nie ma.

O rany-faktycznie tu nie ciekawie z uwagi na pogodę. :/
                                             

Mimo wiosny  (21 marzec! ) - zima trzyma... :/

Zapowiada się kolejny ciężki dzień...

wczoraj nie miałam szczęscia spotkac gospodarzy w domu.Dziś gniazdo też puste i nie widać by  bociany spedzily w nim noc.Te zasypane gniazda mnie
przygnębiają! :(

Asiu, rano byli w gnieździe! Zapisałam ich w swoim archiwum.
To najbiedniejsza bociania rodzinka - gdzie indziej śnieg topnieje choć na trochę a u tych biedaków jest wiecznie....
Biedaczyska, nawet na dziobkach mają śnieg:

Najwięksi pechowcy sezonu! Wczoraj już im popołudniu śnieg stopniał a dziś znowu...

Chyba zima skończyła się już na dobre, więc szybko bierzmy się do roboty! :D

Kochane, tak nic nie wysiedzicie! :lol:



I jeszcze parę ujęć, które mi sie dziś spodobały...

Noo, nie tylko siedzą i stoja, na szczęście! :lol:

Śliczny poranek

a w gniazdku pustooo! :(

Migawki z popołudnia...

Coś zakłóciło spokój w gnieździe...



Wszystko jednak wróciło do normy, boćki zgodnie zajęły się swoimi sprawami, poszeptały tez sobie na uszko! :D



Na raz...



Na dwa!

nareszcie widzę u nich sloneczko :)

Poranek...i piękno nadgniezdnego nieba.
Wspaniałe tło dla  naszej bocianiej "gwiazdy":)




A tu - gwiazdorskie popisy "akrobatyczne"! :D

Jest!!! :lol: Nareszcie!!! :lol:

potwierdzam i dokumentuje w bardziej "widocznych" warunkach :lol:

Wspaniała wiadomość!

A tak swoja radość okazują "rodzice" ! :D

Pracują uparcie i efekt jest! Dwa jajeczka!!! :lol:

Dzieci w drodze, więc trzeba zrobić mały remont:

Piękne widoki :D

 

Tu są trzy jajeczka :D :

a tu chyba już cztery :lol: :

Jakoś nie mogę doliczyć się tych jajeczek.Hm... :/

                                        

Dokładnie widać trzy jajeczka (podają, że są cztery) :D

Doglądanie jajeczek. Na trzecim zdjęciu widać cztery jaja  :D :D

   

Urszulko-dzięki za udokumentowanie 4-jajeczka. :)
Lokalizacja gniazda.

                                           

W końcu i ja trafiłam na prezentację 4- jajeczek (a ja i tak nie mogę się ich doliczyć.Ech...). :)

                                   

Wietrzenie jajeczek  :D

"Zmiana warty"...

Takie "uprzejmości" świadczą sobie boćki z Bad Waldsee...

Krótkie odsłonięcie  :D

 

Musimy odstraszyć intruza!

Danusiu muszę to napisać - świetne ujęcie :D :D :D

Bad Waldsee położone jest w kraju związkowym-Baden-Württemberg.
Instalacja kamery na Nistplatz miała chyba miejsce w 2006r.



W gnieździe troskliwa mama z 4-jajeczkami. :D

Olewam cały świat sikiem prostym...

Krótka odsłona  :D

 

Niesamowite ujęcie ze strony Bad Waldsee:

A co to za UFO? :D

Zmokłe "kury"? :D

kochanie,muszę o ciebie zadbac! :D

Podgląd jajeczek  :D

 

Tu też mamy pisklaczka, albo nawet dwa :D

trzy maluszki:)

najnowsze trendy we fryzurach
i z przedzialkiem,
i broda do gory,
przestań się tak stroić bo wystraszysz dzieci!!!

cztery maluchy?,czy pięć doliczyć się nie mogę.;)

Podgląd maluszków  :D Chyba są cztery :/

   

Prezentuję zdjęcie z archiwum na którym jest Tata Bocian i 4-maluchy ("Papa Storch mit 4 Küken") oraz dzisiejsze ujęcie z godz. ok. 11:00 :D

     

Na moje coś te maluchy w tym gnieździe słabo rosną.Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie??? :/

maluśkie te bocianiątka ale są! widać je.

Widać dwa maluchy i jakie duże :D

Są trzy maluchy, dwa większe i jeden mniejszy  :)

 

troskliwa mama robi wszystko aby oslonić dzieci przed deszczem i zimnem :(

deszcz,deszcz... to bardzo trudne dni dla bocianow. :(

Już od 7 tam zaglądam i ciągle taki widok
   

niestety !!! :( gniazdo już puste!!! to straszne!!!  Tak troskliwie otulali swoje dzieci!! i nic to nie dało!!! :cry:

Na stronie Bad Waldsee podają, że wyjęto z gniazda zwłoki dwóch bocianków o wadze 510g i 1060g.

Samotni rodzice w promieniach zachodzącego słonka....

Danuśka napisał:

Na stronie Bad Waldsee podają, że wyjęto z gniazda zwłoki dwóch bocianków o wadze 510g i 1060g.

Danusiu, ja inaczej zrozumiałam ten wpis (jak na moją znajomość niemieckiego).

>>Die toten Jungstörche hatten folgendes Gewicht: 2 Jungstörche wogen je 1060 g und das kleinste 520 g.<<

Zrozumiałam to tak:
"Nieżywe bocianki miały następującą wagę (ciężar): dwa bocianki ważyły po 1060 g, a mniejszy 520g." - (po "Gewicht" jest dwukropek).

Ale może się mylę...
Tam były trzy bocianki.

Oczywiście masz rację, MIKI.

Biedulki, oni tak bardzo się kochają...

i tak strasznie chcą mieć dzieci...

Pracowali dziś nad tym rano i po południu. Pamiętacie Różyczkę? Teoretycznie jest to jeszcze wykonalne...

tyle czulości sobie okazują!

Czyżby jajeczko? :/

Belciu kochana-to chyba nie jajeczko.U mnie nie ma nic.ale może to i lepiej.Para nie zdążyłaby już odchować maluchów.

Razem w gniazdku  :)

Na dobre i na złe :)

3 lipca

 


17 lipca

   

Dziś zaglądam do Bad Waldsee, a tutaj taki widok :D:);)

W galerii można jeszcze trafić na bocianią parę,ale skąd Belcia wzięła 3-bociany?Hm... :)
A gniazdo zarasta już zielskiem. :/

Tutaj również dwa odpoczywają

Ostatnio widziałam bociany tylko w archiwum,a tu...proszę bardzo.Trafiłam sama na nie .Długo przebywały w gnieździe czesząc piórka i rozglądając się wokół. :D

         
_____________________

28-sierpnia
Przed chwilą trafiłam na Samotnika.Hm...a może druga połowa jest w pobliżu?


_____________________

30-sierpnia
Chyba został już tylko ten jeden.Hm... :/

W południe trafiłam na domowników :)

 

Jeszcze w Bad Waldsee można chwilami nacieszyć oczy bociankami :))

Boćki w komplecie  :)

 

Tutaj jednego zastałam.

Dzisiaj też siedzi bocianek sobie :D

Jeszcze jest  :)

I jak pięknie odpoczywa :D

Nocą w gniazdku.

Doczytałam sie pod przekazem (o ile dobrze zrozumiałam),że 9-września Willy pożegnał się z Antonią i wyruszył w drogę. ;)
Zobaczcie  zdjęcia>>.Piękne czułe pożegnanie.Antonia została sama.Pewnie niedługo i ona odleci. ;)

A bociulek dalej stoi :D

tanja napisał:

Doczytałam sie pod przekazem (o ile dobrze zrozumiałam),że 9-września Willy pożegnał się z Antonią i wyruszył w drogę.

O niczym takim tam nie jest napisane!
Nie wolno wprowadzać nikogo w błąd, nawet jak nam się coś wydaje. Uczciwość wymaga, żeby wszystkie informacje dokładnie sprawdzać.

To nie pierwsza błędna informacja tego samego autorstwa.

MIKI-jeśli popełniłam błąd należało mnie poprawić,że źle zrozumiałam,jak już niejednokrotnie poprawiałaś moje błędne zrozumienia z j,angielskiego.Po to właśnie jest hobbystyczne forum-do nauki i dyskusji.Jeśli ktoś rozumie lepiej-to poprawia.Napisałam wyraźnie "o ile dobrze zrozumiałam".I na tym polega dyskusja.Gdzie tu brak uczciwości?Czy miałam dać to przysięgłemu tłumaczowi do przetłumaczenia?Napisałam,jak zrozumiałam.Forum to nie dokument,a zdjęcia wydawały się mówić same za siebie.Ostatecznie jest to czas odlotów bocianów. ;)

Willy czy Antonia?

Jeden jest  :)

Potwierdziło się to,co sama zinterpretowałam 14-września w poście #96.Teraz jeszcze raz dokładnie przeczytałam i przetłumaczyłam ze słownikiem.
Pod przekazem jest wpis z 14-września pt. "Bocianica Antonia tutaj pozostała" [Störchin Antonia ist hier geblieben. (14. September 2007)],oraz "Żywimy nadzieję,że bocian Willy,jak do tej pory,obrał kierunek na Maroko" [Hoffen wir daß Storch Willy wie bisher Richtung Marokko gezogen ist.]
"Antonia ostatniej zimy przezimowała w sąsiedztwie (*),ale ostatnia zima była łagodna [Antonia hat den letzten Winter in der Nachbarstadt überwintert,da der letzte Winter mild war] i najwidoczniej(wyraźnie) było dostatecznie do jedzenia" [und es anscheinend genügend zum fressen gab].

We wpisie z 6-września (06. September 2007) jest natomiast informacja,że w poprzednim roku również 6-września ostatni raz widziano na gnieździe Willego i Laurę [Letztes Jahr sind Willy und Laura auch am 6.9. zum letzten Mal auf dem Nest gewesen].
(*)"Antonia w ubiegłym roku zimowała w Aulendorfie" [Antonia hat letztes Jahr in Aulendorf überwintert] i z tej też przyczyny jest nieprawdopodobne,aby odleciała do Hiszpanii [es ist daher unwahrscheinlich daß sie bis Spanien zieht].

Dodano: I jeszcze jedno:"Jedzenia wyraźnie nie brakuje jej,bo inaczej nie byłoby jej tak dużo czasu na gnieździe".
[Zum Fressen fehlt ihr offensichtlich nicht sonst wäre sie nicht so viele Zeit auf dem Nest].

Antonia w gniazdku  :)

 

Antonia siedzi i odpoczywa

No i podniosła się :D

O godz. 8.08 jeszcze był :)



10.20 znów jest :)

Pięknie zaprezentowała mi się Antonia. ;)





Dodano coś na deser:
Aulendorf:
Felix i Laura>>
Laura z 2-młodymi>>
Felix jest bocianem,który wykluł się w Isny (wpis z 13-marca).  :lol:
Laura-to ubiegłoroczna partnerka Willego. ;)
www

W południe , w gniazdku.

Zadumał się nasz bociek :)

 

W tym miejscu  również jeszcze zastałam lokatora gniazda.

Tu się ładnie prezentuje :)

jestem już po sniadanku ! :)

Teraz południe i jestem w gniazdku.

22 września

Po południu też :)

   


24 września

 

Rankiem w gniazdku.

Bociek na posterunku :)

I tutaj można z rana zastać lokatora.

Najpierw zastałam puste gniazdo, ale zaraz znów się pojawił :)

 

Teraz trochę nam zapozował :D

 

i po chwili poleciał :/

Teraz jest w gniazdku.

Dwie godziny później :|



A tu znów się pojawił :)

Dzień dobry :)

Fotka z godz. 10.05, potem już pusto :)

Wcześnie rano można zastać boćka :)

Trochę później też jest :)

 

Już po godz. 10:00 a Antonia nadal w gnieździe.Hm...Nie zamierza wybrać się na śniadanie? :D

To ciekawe już prawie południe a ona nadal w gnieździe ? :)

Też tego nie rozumiem Alinko.Antonia znowu w gnieździe.Hm... :/

Antonia rankiem :)

Przed chwilą też byłam ( i to pewnie po obiedzie w przeciwieństwie do mnie). ;)


Fot.Archiv

Jak widać Antonia lubi przebywać w gniazdku :)



7.10.07

Dzisiaj również w gniazdku :)

Jestem ciekawa,czy Antonia całą zimę spędzi w Bad Waldsee,czy też poleci w którymś momencie do Aulendorfu,gdzie spędziła poprzednią zimę.Hm... ;)
A na razie,pomimo mglistej pogody przed godz. 11:00,nadal w gnieździe ją zastałam.Teraz gniazdo jest puste.Pewnie poleciała na II-śniadanie. :)

Antonia i dzisiaj w gniazdku :)

Wieczorkiem też przyleciała :)

Dzień dobry. Jestem :)

Dziś Antosia bawi się z nami w "chowanego" :)

 

o wreszcie wstała i ładnie zapozowała :)

 

Dobry wieczór :)



16.10.07

Dzień dobry :)

Antosia znów pojawiła się w gniazdku :)

Wita was z rana Antosia :)

Antosia w gniazdku wieczorową porą :)

Na Antosię rano też można liczyć :)

Antosia też wróciła już na noc :)

I jak tu ma teraz Antosia przebywać?

W południe, śnieżek trochę stopniał :)

I dzisiaj rankiem nie ma Antosi.
Puste gniazdko.

Dzisiaj (25-października) pod przekazem pokazał się wpis informujący o rutynowej przerwie w działaniu kamery na ok. 1-tygodnia.Od 22-października nie obserwowano już Antonii w gnieździe.Zielsko zostanie usunięte z gniazda.
Natomiast 23-października do gniazda Antonii zawitał gość - pustułka>>. ;)

Wątek zostaje zamknięty ze względu na zakończenie sezonu podglądania tego gniazda w roku 2007.