Przedstawiam Wam sowy płomykówki. To Frida i Diego.
Podgląd ---> http://www.theowlcam.com/

Czyż nie są urocze? Obserwacja sowiego seksu to czysta przyjemność. :lol:


Potem zaczęły się pojawiac kolejne jajka: 1, 2, 3...


Dziś wysiadywanie 3 jajeczek trwa:


Sowy składają od 4 do 7 jaj (maksymalnie 12). Składanie jaj odbywa się co dwa dni. Jajka wysiaduje tylko samica. Pisklaczki wyklują się po 30-34 dniach.

Jest czwarte jajko:

Patrzę sobie dziś na sówki i cztery jajeczka w rzędzie.
Aż tu nagle Frida przesuwa kuperek i … widać piąte jajeczko:

Potwierdzam - pięć ślicznych jajeczek, chociaż już nie w rządku :)

Frida jest bardzo dumna ze swoich pięciu jaj.

Działaj Frida dalej. Idź na całość! :lol:

Frida posłuchała Blu i oto mamy szóste jajeczko :D

Pewnie chcielibyście, żeby było więcej jajeczek? Dobrze, powiem o tym mężowi, jak tylko wróci.


Wiesz, Diego, mamy już sześć jajeczek! Ale czytałam na takim polskim forum bocianolubów, że spodziewają się następnych! Co ty na to, Diego?


Ależ, kochana Frido, postaram się o to z największą przyjemnością!


Taak, czuję, jak siódme jajeczko we mnie dojrzewa...pewnie zobaczycie je za dwa dni :)

Mówicie - macie :)
Proszę, jest siódme jajeczko 



Podglądanie Fridy o tej porze jest nieco utrudnione, bo tam właśnie jest środek dnia, czyli pora, w której sowy nie żerują i odpoczywają w gnieździe. Z tej przyczyny Diego drzemie w gniazdku, usadowiony na jednym z widoków między kamerą a Fridą, a i sama Frida też przysypia sobie przy wysiadywaniu.
Nic nie wiem też o dalszych rodzicielskich planach naszych pupilów, bo nie miałam możliwości podglądania gniazdka w ciągu dnia :(
Może jutro coś się wyjaśni?

Edytuję, bo jednak trwają starania o ósme jajeczko :)

Dzisiaj w gniazdku spokojnie :)

Jajeczka co jakiś czas zmieniają pozycję:



Ale Frida nie obraca je dziobkiem - obracają się, bo Frida często zmienia pozycję na gnieździe:



Poza tym czasem je liczy:



Czasem rozprostowuje skrzydła:



A teraz oboje drzemią w gniazdku:

U płomykówek dzisiaj bez zmian - nadal siedem jajeczek:



Może rano coś się zmieni?

Niedziela, 25 marca - nadal siedem jajeczek:



Były jakieś rozmowy...w piątek, w sobotę, w niedzielę...



Były też próby...w piątek, w niedzielę...



Ostatnie, siódme jajeczko było złożone we wtorek, więc chyba nie ma już nadziei na kolejne.
Pozostaje czekać na wyklucie się małych sówek - 30-34 dni od pojawienia się pierwszego jajeczka mija 6-10 kwietnia.

A na zakończenie piękny portret Fridy i Diego podczas dziennej drzemki w gniazdku :)

U sówek nadal 7 jajeczek, ale na jednym lub z jednym coś jest :(

Na szczęście Urszulko, to chyba tylko jakiś śmieć czy listek:



Frida ostatnio, nim usiądzie po zmianie pozycji na jajeczkach, podgrzebuje je sobie dziobem pod siebie, a w gnieździe, jak widać, pełno takich luźnych śmieci.

Teraz widać lepiej, że wszystko OK :)

Mija 30 dni od daty złożenia pierwszego jajeczka - małe sówki już wkrótce się wyklują :)

No i jest pierwszy (?) bąbelek!!!
Widać połówkę skorupki, którą Frida za chwilę wyrzuca na bok:


Lepsza widoczność jest w dziennej kamerze - ale ktoś tam czuwa i tak - w kluczowych momentach pojawia się czasem duży zoom.

Jest następny (nowa połówka skorupki) :)

Edytuję, bo to jednak dwie połówki tego samego jajeczka :)

Oto dowód - jeden mały pisklaczek i sześć jeszcze nie wyklutych braciszków/siostrzyczek :)

Witajcie, bocianoluby :)
Oto ja w całej swojej maleńkiej okazałości!


Oj, jak tu niewygodnie...a obok leżą jakieś myszki, które tatuś przyniósł.



O, jesteś mamusiu z powrotem, fajnie :)

Prezentacja rodziców z profilu
a teraz z przodu
i na koniec potomstwo   :D

A co słychać u sówek? :D Widać już dwa maluchy :D

     

Sowią rodzinkę można też oglądać na żywo i z dźwiękiem (!) :)

http://www.birds.cornell.edu/birdhouse/ … arn_owl_ca

Potrzebny jest do tego program QuickTime, który za darmo można ściągnąć tutaj http://www.apple.com/quicktime/download/win.html

(Ściągajcie lżejszą wersję, bez iTunes)

Dwa maluchy i dziurki w dwóch następnych jajeczkach :)
A obok myszki od tatusia na śniadanko :)

Jest nas już troje :D
Kolacyjka od tatusia przygotowana :)

Informacja ze strony http://www.birds.cornell.edu/birdhouse/ … rn_owl_ca/ :

"Wszystkie jaja są wylęgnięte i sowy znów mają pełen wyląg siedmiu głodnych sowiąt." :)

MIKI-ale maluchy słodkie.Jeszcze ich osobiście nie widziałam.Uchwyciłam dzisiaj przed południem (naszego czasu) tylko to: :D

                                         

Maluchy nie dają mamie spać późno w nocy :D





Ale naprawdę rozrabiaki :)

MIKI_KRAKOW napisał:

Informacja ze strony http://www.birds.cornell.edu/birdhouse/ … rn_owl_ca/ :

"Wszystkie jaja są wylęgnięte i sowy znów mają pełen wyląg siedmiu głodnych sowiąt." :)

Zmienili wpis - jest info, że "jedno jajo pozostało niewyklute".
Tak więc jest 6 piskląt.

Zachęcam do oglądania gniazda na żywo - pisklaki ciągle się wiercą, Frida zgarnia je pod skrzydła, ale one długo tam nie potrafią usiedzieć :)

MIKI-o rany-ja nie mogę się doliczyć tej "szóstki". :o
Ale maluchy-trzeba przyznać-są wprost śliczne. :lol:

                                

tanja napisał:

MIKI-o rany-ja nie mogę się doliczyć tej "szóstki".

Tanju, na stronie podglądu live pod datą 22 kwietnia jest informacja i zdjęcie, które pokazuje całą szósteczkę - autorzy radzą zwrócić uwagę na różną wielkość wylęgniętych piskląt (dla przypomnienia - wylęgi kolejno: 6, 8, 11, 12, 15 i 17 kwietnia).

O rany jakie fajne cudaczki :D

Trafiłam na śniadanie (szczur???brr...). :D
Ta płomykówka to "Tyto alba".

Ale wiercipięty :)



A kuku :D

Jakie te maluszki są już duże :angel:

Maluchy zostały same, mama wybrała się po śniadanie :)



Jak ten maluszek ładni śpi

Na stronie z podglądem live napisano, że przeżyły tylko cztery pisklęta (prawdopodobnie te największe).

A ku ku :D

Pisklaki rzeczywiście duże,ale ja widzę trzy. :/

                              

Ja widzę cztery - trzy dzioby obok siebie pod jedną ścianą, a czwarte siedzi obok mamy (widać mu nogę) :)

Jakie śmieszne śmieszotki :D :D :D



Jedna z sówek jest taka malutka, czy to takie wrażenie, bo jest dalej :(



Jak pięknie rozprostował skrzydełka :)

Pojawiła się mamuśka :D

   

W końcu mama przyniosła jeść, widać jak maluszek dostał porcję kreta czy coś  :D

Tak Marylko trafiłyśmy na obiadek :D
Najmniejsza sówka dostała chyba myszkę SMACZNEGO :D

 

Jestem pełna podziwu dla sówek, które się nie rozpychają za jedzonkiem, tylko spokojnie patrzą jak najmniejsze milusińskie spokojnie je :applause:

Edytuję
\Bo mama wzięła się za jedzonko :)

Jakie te sówki są pocieszne, mają takie ładne dzióbki :D

Smieszne te sówki  :D



Sniadanko już czeka :)

Nie wiedzą jak do tego myszora mają się zabrać 

Maryla napisał:

Jestem pełna podziwu dla sówek, które się nie rozpychają za jedzonkiem, tylko spokojnie patrzą jak najmniejsze milusińskie spokojnie je :applause:

Edytuję
\Bo mama wzięła się za jedzonko :)

Marylko, ona zwykle tak robi - większą zdobycz rozrywa wstępnie, żeby maluchy, które mają mniej siły mogły dalej szarpać kawałki z jedzonka. A czasem mama wyrywa kawałki i daje pociechom do dziobków :)

Maryla napisał:

Nie wiedzą jak do tego myszora mają się zabrać

No właśnie, mama musi pomóc :)

No nie mogę z jakim pożałowaniem ta sóweczka patrzy na tego myszora 



No w końcu przyszła mama i pomoże dzieciom

Prawdziwe cudaki pluszaki :D

 

Nawet ptaszki swojego najmniejszego braciszka lub siostrzyczkę trzymają w środku - pociechy, że hej :D

Wyglądają sobie przez okienko, pewnie marzy się im już wielki świat :D
Cieszy mnie to, że nadal jest ich cztery :)



A tak z zewnątrz wygląda ich domek:

Milusie zamiast spać o godz. 3 nad ranem to nie śpią, chyba czekają na mamę :)

Wszyscy śpią może odfrunę :D

Jak mama na baczność :D

Śpiące babuleńki :D

Co to małeństwo tam widzi :)

Obiadek :D
Jednak chyba śniadanko :)

Jakie duże te sówki już są :D

Sówki fajnie się ustawiły do snu :D

Ponad 10-dni później. :D

Coraz mniej sówki mają miejsca :D

Marylko-sówki płomykówki miały tak samo mało miejsca,jak pustułki,więc frr...poleciały. :D

Ale jakie duże już są Tanju :D

Udało mi się dzisiaj podejrzeć sówki. :D

Brak wpisów od 7 lipca.
W związku z brakiem zainteresowania zamykam ten wątek.