bluebla - 2006-09-19 19:38:52 |
Tutaj jest miejsce dla tych pieknych drapieżników. Mam nadzieję, że nie będą tu ze sobą walczyć. :lol:
|
bluebla - 2006-09-19 19:43:06 |
Jako pierwszy wystąpi orzeł stepowy. :)
Przedstawiam Wam samicę o imieniu Zula. Jest mieszkanka Ustronia, "na stałe zameldowaną” w sokolarni znajdującej się na terenie parku opisanego przeze mnie w tym wątku ----> http://www.podbociankiem.pun.pl/viewtop … pid=98#p98
Zula jest „notowana” na Policji i Straży Miejskiej za swe „wyczyny” w Ustroniu. Opiszę jeden z jej wyczynów. Pewnego dnia wybrała się „tradycyjnie” na zwiedzania naszego miasta. Znalazła się w pewnym gospodarstwie. Właścicielka zaczęła zaganiać swoje kury do kurnika, nie zauważając „dziwnej kury”. Gdy gospodyni chciała zagonic Zulę do kurnika, sytuacja się owróciła diametralnie. Kobieta biegiem uciekała do domu i dzwoniła na Policję, mówiąc że „goni ją kura”. Oczywiście policjanci się domyślili, że to "nasza" Zula i od razu dzwonili do sokolarni.
|
bluebla - 2006-09-19 19:48:51 |
Ptak niespotykany w Europie - Jastrząb Harrisa W Ustroniu mamy dwa takie osobniki - czyżby Ustroń nie był w Europie? :lol:
I jego odgłosy: ---> http://s003.wyslijto.pl/?file_id=84180658531619896260 ---> http://s003.wyslijto.pl/?file_id=00371625318499285570
|
bluebla - 2006-09-19 19:50:30 |
Na trzecim z kolei zdjęciu (w powyższym poście) widać dziwnego ptaka. To gatunek ustroński - sokół w czapce.
|
bluebla - 2006-09-19 19:53:28 |
A to jest raróg górski
Gdy byłam na pokazie w sokolarni, to zrobił sobie wypad na 15 minut. Podobno ma w zwyczaju wycieczki "na własna rękę" podczas pokazów (bywa, że nawet godzinne).
|
bluebla - 2006-09-19 19:57:15 |
Bielik amerykański To podobno jedyny osobnik w Polsce. To pięcioletni samiec. Ma na imię Regan.
Zobaczcie, jak on pięknie lata: ---> http://s003.wyslijto.pl/?file_id=09251094809298017221 ---> http://s003.wyslijto.pl/?file_id=07319336441812616350 ---> http://s003.wyslijto.pl/?file_id=64439307309043889039
|
bluebla - 2006-09-19 19:58:28 |
Pustułka
|
bluebla - 2006-09-19 21:33:08 |
Myszołów
|
bluebla - 2006-09-19 21:40:10 |
I jeszcze raz dwa osobniki - jastrzębie Harrisa. Nie mogłam się oprzeć i w sobotę ponownie je odwiedziłam. :)
|
bluebla - 2006-09-19 21:42:45 |
Będąc po raz drugi w tym parku, nie mogłam się oprzeć również bielikowi amerykańskiemu. Regan waży 4 kg, rozpiętośc jego skrzydeł wynosi 2 m. O wspomnianym parku pisałam tutaj ---> http://www.podbociankiem.pun.pl/viewtop … pid=98#p98
|
bluebla - 2006-09-19 21:53:28 |
Jeszcze trochę ciekawostek o naszym orle stepowym, czyli Zuli. W sobotę 16.09 drugi raz byłam w sokolarni. Tym razem Zula była w swojej wolierze. Dowiedziałam się znów czegoś nowego o jej wyczynach.
Otóż pewnego dnia przeleciała do ogródka pewnej kobiety, która nie ma u siebie kur. Kobieta ta uniosła głowę, spojrzała i pomyślała, że po raz kolejny kura sąsiada przeszła do jej ogródka. Dzielna kobieta, z kopaczką w ręku, zaczęła przeganiać Zulę. No i się zaczęło. Kobieta pobiegła pędem do domu, zamknęła drzwi i zadzwoniła do Straży Miejskiej, że goni ją kura sąsiada. Mówiła, że sąsiad chyba dziwne kury hoduje, bo ta ma zakrzywiony dziób i jakieś dziwne łapy. Oczywiście strażnicy wyjaśnili tej kobiecie, co to za osobnik ją gonił. Zadzwonili po sokolnika, który zabrał Zulę „do domu”.
Jeszcze inny przypadek miał miejsce podobno na pewnej budowie. Przyleciała tam Zula i usiadła na betoniarce. Żaden z muskularnych robotników nie miał odwagi do niej podejść. Dzielni panowie zadzwonili więc po Policję. Policja nie musiała się fatygować (pewnie też by ze strachu nic nie zrobili :lol: ). Zgłosili to do sokolarni i po jakimś czasie odebrano Zulę. Prace na budowie były wstrzymane przez 2 godz.
Dowiedziałam się też, że Zula podczas pokazów bardzo interesuje się torebkami kobiet i może się połakomić na jakąś szczególnie interesującą. Co prawda sokolnik mówił, że on jej tego nie uczył, ale sama nie wiem, czy mu można wierzyć :lol:
Podczas pokazów, w zimie, trzeba uważać na futrzane czapki, bo Zula lubi je zabierać z głów widzów. Leci sobie z taką „upolowaną” czapką na drzewo, no a potem z takiej czapki to już nie ma co zbierać.
I jeszcze jedno. Zula lubi spacerować. Jeśli nie ma wiatru, to tylko chodzi. Żadne namowy solokolnika nie są jej wtedy w stanie przekonać do latania. W związku z tym, że spaceruje i że jest orłem stepowym, dzieci ogladające Zulę nazywają ją orłem stepującym. :lol:
|
luska - 2006-09-20 09:51:41 |
Zula - zuch dziewczyna.
|
luska - 2006-09-20 10:09:49 |
Te maleńkie pustułeczki podglądaliśmy wiosną - tu miały pewnie kilka dni. Urosły błyskawicznie. Zmieniały się w oczach i zanim człowiek zdążył nacieszyć oczy ich widokiem już ich nie było. Na zdjęciach podczas karmienia.
|
Danuśka - 2006-09-20 16:10:20 |
bluebla napisał:Ptak niespotykany w Europie - Jastrząb Harrisa W Ustroniu mamy dwa takie osobniki - czyżby Ustroń nie był w Europie? :lol:
Ja tylko przypomnę, że w polskim nazewnictwie, obok jastrzębia Harrisa, jest też czysto polska nazwa myszołowiec!
|
bluebla - 2006-09-23 23:37:20 |
Tak Danusiu. Ja używam nazwy jastrząb Harrisa. W naszej ustrońskiej sokolarni właśnie tak jest podpisany ten ptak. Dziś miałam znów przyjemność podziwiania go. Jest piękny.
|
bluebla - 2006-09-23 23:41:04 |
Nasz ustroński myszołów :
A tu myszołów nawołujący "kumpla" ---> http://s003.wyslijto.pl/?file_id=01104279002269547241
|
bluebla - 2006-09-23 23:58:41 |
Orzeł przedni : (niestety w wolierze, bo nie był prezentowany na pokazie)
A tu krótki filmik z nim w roli głównej: ---> http://s000.wyslijto.pl/?file_id=05788670476544479243
|
bluebla - 2006-09-24 21:18:29 |
Wspomniałam w poście nr 5 o ustrońskim uciekinierze. To raróg górski. Sprawia kłopoty opiekunom, wypuszczając się na dłuższe wycieczki nad miastem. Wczoraj, gdy byłam na pokazie, znów zrobił na złość oglądającym i sobie odleciał w sina dal. Z tego powodu nie można było wypuścić następnego ptaka. Pokaz się skończył, ludzie sobie poszli, a panowie sokolnicy ze specjalnym narzędziem próbowali namierzyć uciekiniera. W końcu poszli go nawoływać w inne miejsce. W sokolarni pozostało tylko kilka osób i jeden z sokolników. Nagle… przyleciał sobie nasz uciekinier i spokojnie wylądował na trawce. Młody sokolnik miał ogromny problem z wzięciem go na rękę, bo nie miał specjalnej rękawicy. W końcu się udało i raróg usiadł na ręku sokolnika (bez rękawicy). Młody sokolnik z rarogiem na gołej ręce poszedł w kierunku pozostałych sokolników. Po kilku minutach przyszli wszyscy razem, a raróg siedział już na ręku (w rękawicy) innego sokolnika. Potem sokolnik zaniósł uciekiniera do jego woliery. Ja chciałam zrobić zdjęcie i próbowałam tam zaglądać, by tak zrobić zdjęcie, by nie było widać krat. W końcu pan sokolnik powiedział „Może sobie pani tam wejść”. No, dwa razy to mi nie trzeba mówić. Weszłam więc do środka woliery raroga. No i byłam z nim sam na sam. Jak widać na moich zdjęciach, patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. (O moim strachu nie wspomnę).
|
bluebla - 2006-09-24 21:36:26 |
Pokażę Wam jeszcze raz bielika amerykańskiego, czyli jedynego osobnika w Polsce, mieszkającego w Ustroniu, imieniem Regan.
Tu można zobaczyć jego wczorajsze loty: ---> http://s000.wyslijto.pl/?file_id=44987585193979254399 ---> http://s000.wyslijto.pl/?file_id=61792110238569676101
A tu Regan w kąpieli :lol:
Loty go zmęczyły i potrzebował ochłody, zobaczcie sami: ---> http://s000.wyslijto.pl/?file_id=06068353413037626839 ---> http://s000.wyslijto.pl/?file_id=46314690654826796898
|
bluebla - 2006-09-24 21:46:28 |
Na wczorajszym pokazie, w związku z tym, że raróg latał w powietrzu, nasza Zula nie została wypuszczona. Biedaczka…
A to też orzeł stepowy, ale nie Zula:
Dodam, że jastrząb Harrisa bardzo nie lubi orła stepowego. Gdy tylko zostanie wypuszczony, to od razu leci na drzewo znajdujące się obok tego orła i go obserwuje. Oczywiście orzeł stepowy zaraz się denerwuje. Na szczęście sokolnik szybko pokazuje przynętę i jastrząb odlatuje. Wtedy orzeł stepowy ma spokój.
|
bluebla - 2006-09-25 22:10:22 |
Kolejny drapieżnik mieszkający w sokolarni w Ustroniu - myszołów rdzawosterny
|
bluebla - 2006-11-15 22:01:05 |
Dogrzebałam się do paru zdjęć z naszej sokolarni. Aparat jest marny, to i fotki są nie najlepszej jakości, ale może coś uda Wam się na nich dojrzeć. Oto kilka "lotnych" ujęć:
|
bluebla - 2006-11-15 22:41:55 |
Raróg górski – profil prawy
Raróg górski – profil lewy
A tu raróg górski po "upolowaniu ofiary". Zasłania się skrzydłami, by nikt mu nie zabrał "zdobyczy".
|
bluebla - 2006-11-16 21:18:30 |
A teraz parę fotek przedstawiających "zajęcia" ptaków po odbytych lotach. :)
Bielik amerykański (imieniem Regan) pije wodę i się w niej pluska:
Jastrzą Harrisa zażywa kąpieli:
Myszołów także się kąpie:
Niewiele widać na fotce, bo pluskał się jak oszlały w tej wodzie. Za to Regan spoglądał to na "sąsiada" w kąpieli, to na turystów. Pewnie sobie myślał "ale ten myszołów się popisuje przed Wami". :lol:
|
bluebla - 2006-11-17 19:36:04 |
I jeszcze parę fotek z sokolarni.
Myszołów:
Jastrząb:
Myszołów rdzawosterny:
I bonus - fotka dla spostrzegawczych :lol: Myszołów na drzewie:
|
Danuśka - 2006-12-17 14:54:57 |
Moje przyjacółki po linii tatrzańskiej, Basia i Iwonka, od lat podróżują w wakacje po całym świecie. W tym roku odwiedziły Wyspy Kanaryjskie. Pobyt był turystyczny, nie plażowy, a między innymi trafiły do sokolarni, w której, jak w naszym Ustroniu, odbywają się pokazy. Oto kilka zdjęć wykonanych przez Iwonkę z Warszawy.
Kto ma takie piórka???
|
bluebla - 2007-03-03 20:50:41 |
Po raz kolejny pokażę Wam orła przedniego. Prezentowałam go w tym wątku, w poście nr 17. Były to zdjęcia "zza krat", bo tam wtedy ten orzeł przebywał. Od tego czasu dużo się zmieniło. Systematycznie jest on oswajany z widokiem ludzi. Na początku był noszony na rękawicy przez sokolnika po parku, by przyzwyczaić się do ludzi. Potem podczas pokazów był umieszczany na trawie, by przyzwyczaić się do dużej liczby obserwatorów. Teraz już nie mieszka "za kratami", tylko w takim oto domku:
|
Agaa - 2007-05-04 10:18:58 |
Se tak fruwają po moim niebie ;)
|
Wiktoria - 2007-07-04 18:19:09 |
"Ptak niespotykany w Europie - Jastrząb Harrisa W Ustroniu mamy dwa takie osobniki - czyżby Ustroń nie był w Europie? "
Jastrzab Harrisona to ptak polnocnoamerykanski, zamieszkujacy poludniowe stany i Mexyk, ale z tego co slyszalam - czesto hodowany przez sokolnikow ;)
Ja na zywo widzialam na wolnosci z ptakow drapieznych tylko:
* blotniaka stawowego http://forum.przyroda.org/files/thumbs/t_32_367.jpg
* myszolowa http://forum.przyroda.org/files/thumbs/t_73_204.jpg http://img208.imageshack.us/img208/8951/86fm9.jpg
* pustulke
* krogulca
* rybolowa (w USA) http://forum.przyroda.org/files/28_181.jpg
dodano: 8 lipca
Wczoraj mialam swietna obserwacje pustulki amerykanskiej :mrgreen: A zaczelo sie od tego, ze wyszlam sobie na dach (3-pietrowego budynku, na dachy w ameryce mozna spokojnie wchodzic, bo nie wygladaja tak jak w polsce ;) ) i po jakims czasie zauwazylam zaniepokojone szpaki i drozdy, ale nie zastanawialam sie nad tym co je tak zaniepokoilo. Po chwili zobaczylam na antenie telewizyjnej budynku znajdujacego sie kilkadziesiat (50?) m ode mnie wiekszego od drozda ptaka, a po spojrzeniu przez lornetke okazalo sie, ze to sokol. Po chwili obserwacji bylo jasne - samiec pustulki amerykanskiej, ktory w dodatku chyba cos upolowal, bo czesto sie pochylal.
Po jakims czasie przylecial pan i wladzca okolicy - przedrzezniacz polnocny i zaczal przeganiac pustulke :D . Probowal puszyc sie i drzec sie, machac ogonem, ale pustulka go ignorowala. Wtorowaly mu: stadko zaniepokojonych szpakow, drozd wedrowny siedzacy na antenie metr ode mnie, a takze drygi przedrzezniacz, ktory nie mial tyle odwagi co ten pierwszy (pewnie samiczka). Dopiero po kilkunastu minutach pustulka postanowila odleciec w strone zachodzacego slonca (po tym jak w ruch poszedl dziob przedrzezniacza) ;)
pustulka i przedrzezniacz
Takie male sprostowanie:
JA napisał:Po chwili zobaczylam na antenie telewizyjnej budynku znajdujacego sie kilkadziesiat (50?) m ode mnie wiekszego od drozda ptaka
Pustulka amerykanska nie jest wieksza od drozda wedrownego, jest od niego mniejsza (nie mialam bezposredniego porownania). Jest nawet mniejsza od drzemlika i jest najmniejszym sokolem Ameryki Polnocnej ;) W takim razie odleglosc musiala byc mniejsza (ok.30m?) :)
|