Ojej, współczuję, Paela. Też miałam kilka przygód z moim psiakiem ale to on zawsze zaczyna, mały ale hojrak, kurde. Kiedyś trafił na takiego przeciwnika, który capnął go w tyłek i mieliśmy nie lada problem...wiecie w tyłek...dokładnie...Oprócz tego miał kilka dość głębokich ran na całym ciele. Najbardziej przestraszyłam się gdy go głaskałam a jego skóra dosłownie szeleściła - jak celofan! Okazało się, że pod skórę dostało się powietrze poprzez te wszystkie rany. ( . Na szczęście dość szybko wszystkie urazy się zagoiły (został jedynie uraz psychiczny - gdy widzi tego psa, (który go tak poturbował) zza siatki bo to nasz sąsiad, to dostaje szału ale gdy siatka się kończy to udaje jakby go nie widział) . Siadać nie mógł jeszcze czas jakiś ale w końcu i to ustąpiło
Jeśli chodzi o wizytę u wetera, to uważam, że nie ma co czekać - nigdy nie wiadomo.
Powodzenia Paela!
Offline
Bocianobabka
Dziękuję za wyrazy wspólczucia, także te prywatne.
Rokuś był u weterynarza.
Ogolnie czuje sie nieźle, ale trzeba było podać antybiotyk i środek przeciwzapalny w zastrzyku, bo rany wygladały niezbyt ciekawie, a podobno tego rodzaju obrażenia goją sie trudno.
Najsmutniejsze jest to, że z tego, co powiedzial weterynarz była to juz czwarta ofiara pogryzienia przez psy agresywnych ras, którą dzisiaj opatrywał...
Offline
Jak wiecie ja nie mam psa, ale ostatnio poznałam Maxa. To 2,5 letni wyszkolony pies policyjny. Prezentował u nas ostatnio swoje umiejętności. Równie chętnie pozował do zdjęć:
Offline
Bociuś
Moja Belunia ), ma teraz cztery lata,jest mieszańcem dobermana.Jest bardzo kochaną pieszczochą.
A tutaj Bela miała w głowie że jest mamą(kocią??)
kocia,czy psia mama?
Offline
Bocian
Filipek w marcu skończył 5-lat i coraz bardziej siwieje kępkami i to tak nagle.Teraz dostał białą sierść na prawym pół...pupku.Czy to normalne?Hm...
Coś dzisiaj źle sie czuje maluch i cały czas śpi.Uchwyciłam moment,jak zasnął słodko na nogach męża.
Offline
Bocian
Urszulko,skoro Megi jest na wakacjach,to wyszła z tych "opałów" bez uszczerbku dla zdrowia?
A mój Filipek dostał tę białą sierść na "prawym pół...pupku" chyba ze stresu.Rozmawiałam w ubiegłym tygodniu z weterynarzem nt. i potwierdził przypuszczenia bocianolubki.Ostatnio często wyjeżdżałam z mężem,a on widocznie bardzo przeżywał rozstanie ze mną.Do cotygodniowych wyjazdów męża widać się przyzwyczaił.ale ja od 3-lat jestem w domu razem z nim.Hm...Oby Twoja Megi nie przeżywała rozstania z Tobą.
A taki bukiet dostałam od Filipka z okazji urodzin.
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-08-17 02:01:20)
Offline
Bociek
Moja mama miała podobnego do ciebie psiaczka Tanju nazywała się Perełka, żyła 15 lat.
A bukiecik piękny dostałaś od Filipka gratulacje
Offline
Bocian
W minioną sobotę mąż zwinął jedyny dywan w naszym mieszkaniu,aby ułatwić mi życie.Jednak Filipek nie był zachwycony gołą podłogą w panelach i trzeba było położyć mu specjalnie chodniczek.
Offline
Bociuś
mój piesek to owczarek niemiecki (suczka) niedługo będzie miała małe już się nie mogę doczekać później wstawię fotke
Offline
Bociuś
Tam, gdzie spędzałam tegoroczne wakacje pojawiła się takie oto stworzonko:
To "maleństwo" - miało tutaj 3,5 miesiąca. Wabi się Forest (może niezbyt inteligentny, ale szczęśliwy) i należy do rodziny właścicieli pensjonatu. Przeuroczy - łapy mu się plątały, tyłek nie wyrabiał się na zakrętach, do tego oczywiście chodząca łagodność. Pewnie za rok go nie poznam - jego poprzednik był przeogromny i też bardzo łagodny. Wodołazy to wspaniałe psy.
Ostatnio edytowany przez luska (2007-09-08 15:51:50)
Offline
Bociek
Urszulko ale masz pomysły - psiak pierwsza klasa model aż się patrzy
Ostatnio edytowany przez Maryla (2007-10-27 17:28:57)
Offline