Bocianobabka
Wiadomość z przedwczoraj, 4 kwietnia (środa) : nasza pupilka jest już w Rumunii Dużego hopsa zrobiła przez te dwa dni
Dotarła do podnóża Karpat, więc teraz, jeśli pogoda dopisze, będzie miała to, co bocianki lubią w podróży najbardziej - prądy wznoszące. Prawdopodobnie będzie dziennie pokonywała większe dystanse, niż ostatnio.
Na dole mapki jest skala liniowa - akurat oznaczony jest odcinek 300 km, czyli tyle, ile w bardzo sprzyjających warunkach bocian zdolny jest pokonać w ciągu jednego dnia.
Przymierzając ten odcinek "na oko" nad grzbietami Karapt (bo tędy będzie wracała) grupka która z nią leci ma jakieś trzy - cztery dni do Ustronia (Annamarie poleci dalej, w okolice Berlina) - wliczając w to dzisiejszy dzień przelot nad Ustroniem wypada w sobotę - niedzielę
To, że lecą z nią ustroniacy to oczywiście tylko luźny domysł - ale jest to wysoce prawdopodobne
Żeby jeszcze pan, który umieszcza namiary na niemieckiej stronie robił to na bieżąco, a nie z poślizgiem, to już byłaby pełnia szczęścia
Źródło
Offline
Bocianobabka
Wiadomość z wczoraj, 5 kwietnia (czwartek): Annamarie przeleciała już część Rumunii i jest blisko węgierskiej granicy
Ustroń coraz bliżej, a wiarygodność pani ze sklepu meblowego rośnie z godziny na godzinę
Źródło
Ostatnio edytowany przez MIKI_KRAKOW (2007-04-06 13:37:09)
Offline
Bocianobabka
Czy Wy widzicie, gdzie dzisiaj doleciała Annamarie?
Do granicy węgiersko-słowackiej!
A jak blisko jest Ustronia (zielono-czerwony punkcik wskazany strzałką)!
Chciałabym, żeby moje przewidywania się sprawdziły, że lecą z nią ustrońskie bocianki
Ostatnio edytowany przez MIKI_KRAKOW (2007-04-08 00:50:47)
Offline
Bocianobabka
Annamarie postanowiła dzisiaj odwiedzić Smoka Wawelskiego i zatrzymała się w Krakowie
Jej dzisiejsze namiary to 50° 07´N; 19° 32´O.
Moje mieszkanko znajduje się o dwa kilometry na zachód od pozycji 50°N; 20°O, więc nocuje gdzieś niedaleko mnie
Pewnie ustrońskie bocianki zaprosiły ją na tę wycieczkę
A jutro...Annamarie dalej do Loburga, a dwa bocianki...do Ustronia! Na setkę!
Źródło
Ostatnio edytowany przez MIKI_KRAKOW (2007-04-10 15:39:22)
Offline
Bociuś
Oj Miki,zeby tylko Twoje slowa byly prorocze
Offline
Bocianobabka
Uściślenie informacji o dzisiejszym noclegu Annamarie:
- znaleziono mi dokładne miejsce wg podanych współrzędnych - okazuje się, że nocleg wypada koło Chrzanowa (oznaczony kółkiem), a dokładnie w miejscu, gdzie na poniższej mapce jest literka "a" w słowie "Chrzanów" (w linii prostej ok. 63 km od Ustronia).
Mapka ze strony http://mapa.szukacz.pl
Offline
Bocianobabka
Annamarie spod Chrzanowa wyruszyła na zachód, wczorajszą noc spędziła pod Opolem, a dzisiaj nocuje około 30 km na zachód od Wrocławia.
Do ojczystego gniazda w Loburgu dotrze prawdopodobnie za dwa dni - w piątek (lub dopiero w sobotę).
W pobliżu jej wczorajszej trasy dzisiaj zauważono bociany w gnieździe w Zabrzu.
Także dzisiaj rano obserwowaliśmy pojawienie się bociana w gnieździe ustrońskim.
Dalej jest prawdopodobne, że leciały wszystkie w tej samej grupce.
Przewiduję także jutrzejsze pojawienie się drugiego bociana w Görlitz
Offline
Bocianobabka
Nasza pupilka, Annamarie przeleciała wczoraj (w czwartek) wiele kilometrów i przekroczyła polsko-niemiecką granicę.
Już jest bardzo blisko swojego macierzystego gniazda (zielony punkt na mapce), a bocianoluby z Loburga spodziewają się jej przylotu dzisiaj, w piątek
Do moich przypuszczeń o wspólnej wędrówce z bociankiem z Görlitz dodaję prawdopodobieństwo pojawienia się bocianów w Riesa - dzisiaj, jutro
Źródło
Ostatnio edytowany przez MIKI_KRAKOW (2007-04-13 01:26:25)
Offline
Bocianobabka
Około 11:30 pojawiła się informacja, że Annamarie dotarła dzisiaj szczęśliwie do swojego macierzystego gniazda!
Jednak muszę przeprosić za pomyłkę - jej gniazdo znajduje się w Wolsier, niedaleko Rathenow.
W Loburg znajduje się bocianie centrum, które czuwało na tym projektem.
Piątek, trzynastego nie musi być pechowym dniem
Źródło
Offline
Bocian
Bociany pokochały Kłopot>> w którym znajduje się jedyne w Polsce Muzeum Bociana Białego>>.
Źródło:Kurier Szczeciński-Magazyn-13-15.04.07r.
Offline
Bociuś
TARNOBRZEG
12 kwietnia 2007 - 0:01
Bocian wybrał wolność
Na nic się zdało kuszenie mięskiem. Strażnicy miejscy nie zdołali schwytać bociana, który od trzech dni pomieszkiwał na osiedlu Przywiśle.
Bocian był atrakcją osiedla. Dzieci robiły mu zdjęcia, a starsi zastanawiali się, co mu dolega. (W. Wojtkowiak)
Żeby popatrzeć na bociana przy pomniku inwalidów wojennych zatrzymywały się wczoraj całe wycieczki gapowiczów. Gdy dzieci robiły mu zdjęcia, ich rodzice lub dziadkowie zastanawiali się, skąd bociek w mieście i jak mu pomóc.
Grzał się od cmentarnych lampek
Magdalena Płaneta widziała go już w sobotę na cmentarzu parafialnym.
- Siedział koło lampek i grzał się biedny. Potem sfrunął na dach kościoła. Leciał za nami, jak szła procesja i siadł wysoko na lampie przy bloku.
Józef Konefał, działacz Ligi Ochrony Przyrody próbował karmić ptaszysko chlebem. Rano powiadomił urzędników z wydziału ochrony środowiska, którzy wysłali do akcji straż miejską. Ale bociek wyczuł zagrożenie. Kiedy strażnicy podeszli przefrunął na stadion, ale po kilkunastu minutach wrócił pod pomnik.
Nie taki słaby
Drugie wabienie, rozkładanym mięsem też na próżno. Nie był taki osłabiony, jak się zdawało.
- Użyliśmy siatki obezwładniającej, ale nie udało się podejść bliżej niż dwa metry. Szedłem na czworakach, ale zobaczył, że coś wlokę za sobą i zerwał się. Odleciał gdzieś - żałuje Artur Wójcik.
Strażnicy z drugiej zmiany byli przygotowani na popołudniowe łowy, ale nie doczekali się sygnału od mieszkańców. - Jeśli ktoś zobaczy boćka, niech da nam znać - proszą.
Bocian miał być przewieziony do Przemyśla, do szpitala dla zwierząt, który prowadzi lekarz Andrzej Fedaczyński.
- Zima była tak łagodna, że bociany z pomocą ludzi mogły ją przetrwać. Być może i ten nie odleciał. Gdyby był słaby i dałby się złapać konieczne będzie odrobaczenie i witaminowy preparat - mówi doktor.
W ptasim azylu Fedaczyńskiego przezimowało w tym roku 29 bocianów.
- Odrobaczamy je, jeśli trzeba prostujemy skrzydła, a latem zwykle wracają na łono natury. Lubią dobrze zjeść. Od października pochłonęły 2 tony ryb i 6,5 tony mięsa.
Zbigniew Nowak, WW
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/ar … G/70411016
Ostatnio edytowany przez onka84 (2007-04-16 09:15:33)
Offline
Bocian
Onka-a może to partnerka Ustrońskiego???
MIKI-jak uważasz?Twoje prognozy się sprawdzają,więc???
Offline
Bocian
Właśnie dzwonił mąż z trasy:6km przed Ostródą (na trasie W-wa--> Gdańsk) widział piętrowe bocianie gniazdo (oczywiście z bocianem;drugi chodził po łące).Był to drugi "obwarzanek" (z "podłogą"), wybudowany nad pierwszym gniazdem.Ciekawe rozwiązanie.Hm...
Może bociany wynajęły parter wróbelkom?Może ktoś z Was też widział takiego piętrusa?
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-04-19 15:40:35)
Offline
Od jakiegoś czasu obserwuję parę bocianów u nas na wsi. Zawsze latały dwa ale od paru dni lata za nimi na doczepkę trzeci bocian, bardziej szary jakiś taki. Gdy parka żeruje, trzeci czai się w pobliżu. Szkoda mi go bo taki samotny, bez pary, nawet nie wiem gdzie on nocuje
Dziś widziałam jak leciały razem wszystkie trzy, łeb w łeb.
Czy to możliwe by się zaprzyjaźniły? Jeśli tak to co dalej? Trójkącik?
Ostatnio edytowany przez Agaa (2007-04-19 22:52:29)
Offline