Bocianobabka
W maju tego roku musiałam pożegnać naszego wieloletniego czworonożnego towarzysza, który szedł z nami przez życie przez 11 lat...
Smutno było w domu bez pieska, a ponieważ Rokuś był adoptowany, więc teraz też zaczęliśmy się rozgladac na psich forach.
Wybór padł na suczkę, która przyszła na swiat w wykopanej przez mamę jamie - podobnie zresztą jak Rocky - historia więc się powtarza...
Tu Zara wśród rodzeństwa - ale nie pytajcie mnie, która to!
(Fotkę przysłała mi pani, która społecznie opiekowała się bezdomną gromadką )
Maleństwo przejechało kawał drogi - i oto jest w nowym domu!
Pierwsza kąpiel:
Nowe zabawki:
Rozpieszczanie...
Pierwsze zabawy na działce...
I...plażowanie! Zara uwielbia wygrzewać się w słoneczku, na ten leżak wlazła z własnej woli i bez niczyjej pomocy!
To tyle na dzisiaj, psina rośnie jak na drożdżach, skończyła cztery miesiące, cdn...
Offline
Bociek
Paelu , Masz kochanego pieska
czekam na dalsze relacje
Offline
Bocianobabka
Na poczatku października Zara zaliczyła swoja pierwszą wycieczkę. Odwiedziliśmy zamek w Siewierzu - a raczej jego ruiny...
Ponieważ wejście było niestety zamkniete (trwaja prace renowacyjne), Zara postanowiła zrobic podkop!
Za ciężką pracę należy się nagroda!
Zamek otaczają piekne łąki, gdzie psina mogła się wybiegać...
I patyczek do zabawy się znalazł...
Wrażeń było mnóstwo, w samochodzie momentalnie "padła"!
Offline
Bociek
Zara ma szczęście , trafiła do wspaniałego domu .
Offline
Bocianobabka
Zara bardzo lubi się kąpać. Jest jednak tak ciepłolubnym stworzeniem, że w letniej wodzie - w jakiej normalnie powinno myć się psy, trzęsła się jak osika.
Dopiero gdy został zatkany korek w wannie i nalała się ciepła woda - Zara oddała się rozkoszom pławienia!
Usiadła sobie grzecznie i ze spokojem przyjmowała wszystkie konieczne zabiegi pielęgnacyjne...
- Tak mi dobrze, że przysypiam!
Offline