#106 2007-03-18 19:39:13

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Onka-dwa Twoje ostatnie artykuły a dwa różne spojrzenia,dwie różne interpretacje,na tę samą wizytę w Augustowie.Hm...Zastanawiające.

14 marca tanja napisał:

WSA wyda wyrok w sprawie Rospudy[...]

WSA nie wydał wyroku w sprawie Rospudy-14.03.2007 Życie Warszawy
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie wydał wyroku w sprawie skargi ekologów na decyzję ministra środowiska dotyczącą przebiegu autostrady przez Dolinę Rospudy. Sprawa będzie ponownie rozpatrywana 26 kwietnia. Skargę do WSA złożyło kilkanaście organizacji ekologicznych. Ekolodzy od początku sprzeciwiają się budowie drogi przez Dolinę Rospudy argumentując, że jest ona objęta programem NATURA 2000.
www


_____________________________________________


Nie tędy droga>>
Czy to już Białoruś? (Warto przeczytać)
Z tymi którzy mieszkają w Augustowie i nie są zwolennikami obwodnicy przez bagienną dolinę Rospudy mam, a właściwie miałem pewien problem. Otóż od pewnego czasu odpowiadają oni historie jako żywo przypominające te które słyszę od różnych moich przyjaciół z Białorusi. Dodajmy przyjaciół związanych z tamtejszą opozycją.
No więc mówią jak to dzieci ze szkół są wyganiane na marsze i blokady poparcia dla obwodnicy. Jak ci co nie noszą w szkole pomarańczowych wstążeczek (to znak poparcia dla obwodnicy) są szykanowania. Jak dyrektor pewnej szkoły podstawowej (i niedoszły poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej) rozliczał wychowawczynie z zebranych wśród dzieci podpisów zbieranych w kontrze do tych ekologicznych. Wydawało mi się, że to bajki, bo przecież mieszkamy w Polsce, a nie na Białorusi. Tak samo jak zupełnie nie prawdopodobne wydawało mi się, że miłujący spokój demonstranci spod znaku pomarańczowej wstążeczki postanowili sprawić manto fotoreporterowi PAP, bo ten miał na sobie zielone spodnie, a ten kolor jak wiadomo jest znakiem wszelkiej maści ekologów. Przecież to u nas niemożliwe![...]

Ostatnio edytowany przez tanja (2007-03-24 02:06:58)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#107 2007-03-22 12:34:28

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Edycja:Szyszko rozmawiał o sytuacji w Dolinie Rospudy -  20-marca 2007r.
Sytuacja w Dolinie Rospudy, w związku z budzącym kontrowersje planem budowy na tym terenie obwodnicy Augustowa, była jednym z tematów rozmowy polskiego ministra środowiska Jan Szyszki z niemieckim ministrem środowiska Sigmarem Gabrielem (SPD). [...]
więcej dla zainteresowanych>>
_____________________________________________


Ale wstyd
Zapewne jutro, albo raczej już dziś w środę i Pierwszy Dzień Wiosny Komisja Europejska skieruje sprawę Rospudy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Minister środowiska Jan Szyszko, czuje się świetnie i zapewnia media, że Polska wygra przed Trybunałem, a Komisja Europejska zapłaci za zwłokę w budowie obwodnicy. Gratuluję świetnego samopoczucia Panie Ministrze. Ja nie wiem czy wygra czy przegra. To jest sąd i wygra ta strona, która lepiej udowodni swoje racje. Na tym to polega.[...]
A.Wajrak>>

_____________________________________________



Sprawa Rospudy skierowana do Trybunału Sprawiedliwości
Dolina Rospudy - 21.03.07r.
TVN24
Komisja Europejska skierowała sprawę kontrowersyjnej budowy obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wniosek przeciwko Polsce ma trafić do Luksemburga jeszcze dziś, najpóźniej jutro.
Według KE budowa obwodnicy narusza program Natura 2000. UE chce wyznaczenia alternatywnej trasy dla autostrady.
Bruksela postąpiła tak, jak zapowiadała, nie pomogły ostatnie próby polskiego rządu, które miały załagodzić konflikt. Minister środowiska Jan Szyszko napisał list do Komisji, w którym przekonywał do dalszych negocjacji. Jest już jednak za późno. Bruksela zajmuje się sprawą od grudnia, a ponieważ postępu w rozmowach nie było, zdecydowała się pozwać Polskę do Trybunału. Uważa bowiem, że rząd w Warszawie złamał unijne prawo, decydując się na rozpoczęcie budowy obwodnicy w Dolinie Rospudy.
Zdaniem Komisji, są to cenne przyrodniczo tereny chronione i w żaden sposób nie można zrekompensować szkód wyrządzonych środowisku. Najlepiej więc będzie, jeśli Polska poprowadzi obwodnicę inną trasą. Ponadto, w osobnym wniosku, Bruksela chce, by sędziowie nakazali wstrzymanie wszelkich prac. Jeśli Polska przegra w trybunale, grożą jej wysokie kary finansowe.
Źródło: onet.pl

______________________________________________


Dolina Rospudy nie będzie rozjechana
Konrad Niklewicz, Bruksela
2007-03-22
- Z dużym żalem składamy ten pozew. Ale to konieczne, by ochronić te cenne obszary przed zniszczeniem - tłumaczył wczoraj komisarz ds. środowiska Stavros Dimas.
Komisja Europejska pozwała wczoraj polski rząd przed Trybunał Sprawiedliwości za budowę obwodnicy Augustowa przez serce Doliny Rospudy oraz obwodnicy Wasilkowa (przecinającej Puszczę Knyszyńską). - Komisja Europejska nie może zgodzić się na utratę tak cennej spuścizny - mówił komisarz Dimas.

Ponieważ polskie władze - mimo wezwań Brukseli - zezwoliły inwestorowi na rozpoczęcie prac geodezyjnych i budowlanych, Komisja prosi też ETS o nałożenie specjalnego, "tymczasowego nakazu wstrzymania robót".[...]

Zarzuty komisji[...],Kiedy wyrok ETS [...] i Dla Gazety: Dr Wiktor Kotowski - prezes stowarzyszenia Chrońmy Mokradła -więcej nt>>

Ostatnio edytowany przez tanja (2007-03-24 02:10:45)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#108 2007-03-23 11:23:43

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Edycja 21.03.07r.: W sprawie Rospudy rząd nie oprzytomniał - A.Wajrak 21.03.07r.
Nie cieszy mnie skierowanie przez Komisję Europejską sprawy Rospudy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Nie cieszy, choć wobec arogancji polskiego rządu okazało się to jedynym sposobem na powstrzymanie barbarzyństwa, jakim byłoby zniszczenie unikalnej w Europie bagiennej doliny.
Po pierwsze, jest mi wstyd, że o przyrodę w Polsce i budowanie dróg zgodnie z prawem musi dbać Komisja Europejska.
Po drugie, do wczoraj miałem nadzieję, że rząd oprzytomnieje. I że zamiast brnąć w konflikt, wykorzysta sytuację, by realnie i szybko rozwiązać ten problem. Sprawa stała się tak głośna, że łatwo można było uzyskać od Brukseli wsparcie finansowe i merytoryczne. Mogła szybko powstać obwodnica, która służyłaby ludziom i w Augustowie, i Suwałkach, i nie zniszczyłaby torfowisk.

Wreszcie Polska mogła pokazać, że szanuje europejskie wartości i prawa.

Tak się nie stało, choć ze strony Komisji Europejskiej płynęły sygnały, że jest otwarta na rozmowy. Polski rząd zachował się tak, jakby mu nie zależało na ludziach i przyrodzie, ale na tym, by pokazać, kto tu rządzi. Wybrał konfrontację w Trybunale. Pierwszymi ofiarami tej konfrontacji będą mieszkańcy Augustowa, którzy mogą jeszcze długo czekać na obwodnicę.
www


__________________________________


No to Trybunał - 21.03.07r.
No i doczekaliśmy się. Sprawa Rospudy została skierowana przez Komisję Europejska do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dla bagiennej doliny Rospudy to dobra wiadomość, bo to jedyny sposób by ją ocalić. Dla Polski zła. Okazuje się, że o przyrodę u nas musi dbać Bruksela. Nasi politycy do tego nie dorośli. Ale to nie wszystko. Wysłanie sprawy do Trybunału oznacza, że czas na negocjacje się skończył. A przecież sprawa była na tyle głośna, że mogliśmy od Unii uzyskać wsparcie merytoryczne i  finansowe dla budowy nowoczesnej obwodnicy. Liczyłem, że tak się stanie. Mogliśmy pomóc mieszkańcom i Suwałk i Augustowa, ocalić przyrodę i jeszcze wziąć na to fundusze z unijnej kasy. Niestety rząd postanowił postawić na swoim, pokazać kto tu rządzi i wybrał konfrontacje w Trybunale. Takie miałem też wrażenie gdy słuchałem w TVN 24 ministrów Szyszkę (środowisko) i Polaczka (transport).  Z  potoku ich myśli z trudem można było wyłowić coś konkretnego, poza tym, że są strasznie pewni siebie.
A.Wajrak>>

_________________________________


Koniec eko-patroli w dolinie Rospudy
Greenpeace wstrzymuje tak zwane eko-patrole monitorujące sytuację w dolinie rzeki Rospudy. Ekolodzy patrolowali teren budowy obwodnicy na wypadek, gdyby mimo okresu łęgowego ptaków, rozpoczęto tam ciężkie roboty budowlane. Organizacja zawiesiła parole po skierowaniu przez Komisję Europejską sprawy budowy obwodnicy Augustowa do Trybunału Sprawiedliwości. Przedstawiciele Greenpeace mają nadzieję, iż w wypadku wydania przez trybunał decyzji o wstrzymaniu inwestycji, polski rząd ją uszanuje i wstrzyma prace.
www

Ostatnio edytowany przez tanja (2007-04-20 10:26:53)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#109 2007-03-27 21:38:32

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

poniedziałek, 26 marca 2007 A.Wajrak>>
List z policji: kryptonim „Rospuda”
[...]ktoś pilnuje tego co się dzieje w terenie, choć patrole Greenpeace, po złożeniu przez Komisję Europejską sprawy do Trybunału zostały wycofane. Chłopaki pilnują doliny, a nas jak się okazuje pilnuje policja. Niedawno przyszła korespondencja, a wśród niej koperta bez adresu zwrotnego. Jakaś Pani, albo Pan policjant z Jeleniej Góry uznał, że powinniśmy wiedzieć jakie jest pokłosie słynnego już rozkazu Komendanta Głównego Policji. Takie rozkazy dostały wszystkie komendy w kraju.[...]
list z Sekcji Kryminalnej >> (kliknij na list,najedź lupką na tekst,a powiększy się)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#110 2007-03-29 23:23:05

MIKI_KRAKOW

Bocianobabka

Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Pozwolenie na budowę obwodnicy przez Rospudę nieważne?

Jakub Medek  2007-03-29, ostatnia aktualizacja 2007-03-29 21:54

Pozwolenie na budowę obwodnicy Augustowa może być nieważne. Drogowcy bowiem nie dysponują wszystkimi działkami na jej przebiegu.

W listopadzie ubiegłego roku wojewoda zgodził się na bezzwłoczne zajęcie przez drogowców trzech niewywłaszczonych działek na przebiegu planowanej obwodnicy. Dzięki temu mogli oni wykazać się prawem do wszystkich gruntów i otrzymać pozwolenie na budowę. Dwa tygodnie temu minister budownictwa odebrał im to prawo, uchylając listopadową decyzję wojewody.

Zdaniem niektórych prawników stawia to pod znakiem zapytania legalność budowy, na którą w lutym zgodził się wojewoda Bohdan Paszkowski.

- Inwestor nie dysponuje prawem do wszystkich gruntów, więc nie ma gwarancji, że będzie mógł wybudować obwodnicę - uważa radca prawny Magdalena Bar, reprezentująca organizacje pozarządowe, które od grudnia są współwłaścicielami spornych działek. Podkreśla, że hipotetycznie mogłoby dojść do sytuacji, w której w środku kilkunastokilometrowej inwestycji powstałaby nagle dziura.

Podobnego zdania jest rzecznik głównego inspektora nadzoru budowlanego, Danuta Kossobucka:

- Dysponowanie wszystkimi gruntami jest niezbędnym warunkiem do wydania pozwolenia na budowę - mówi. Zastrzega równocześnie, że nie zna wszystkich dokumentów związanych ze sprawą obwodnicy Augustowa. Inspektor, który jako jedyny jest władny cofnąć pozwolenie wojewody na budowę, po skardze organizacji pozarządowych zajął się tym problemem. Swój werdykt powinien ogłosić w kwietniu.

Minister budownictwa nie zajmował się legalnością pozwolenia na budowę obwodnicy, tylko sprawą zajęcia przez drogowców gruntów. Zrobił to po skardze nowych właścicieli, którzy zwracali uwagę, że nie poinformowano ich o wszczęciu procedury i nie dano możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii. Minister zgodził się z tymi zarzutami i wysunął kilka innych. Jego zdaniem drogowcy, zwracając się o zajęcie działek, nie zadali sobie trudu, by dokładnie udokumentować, do czego są im potrzebne, nie przedstawili też harmonogramu prac.

To zamieszanie nie robi wrażenia na drogowcach, którzy podkreślają, że dla trzech działek procedurę wywłaszczeniową wszczęto już dawno temu - wobec poprzednich właścicieli.

- To problemy proceduralne. Traktujemy to w ten sposób: mamy prawo do dysponowania tymi gruntami - mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik generalnej dyrekcji dróg.

Podobnie do sprawy podchodzi Urząd Wojewódzki, według którego całe zamieszanie nie wstrzyma budowy. Urzędnicy wojewody zwrócili się do inwestora, by jeszcze raz wystąpił o zgodę na bezzwłoczne zajęcie gruntów, tym razem dokładnie motywując prośbę.

- Wojewoda rozpatrzy ten wniosek i jeżeli uzna, że spełnia wszystkie wymogi, to go podpisze - informuje Mirosław Piontkowski, rzecznik wojewody, mówiąc równocześnie, że decyzja ministra budownictwa nie zostanie przekazana głównemu inspektorowi nadzoru, bo dotyczy kwestii, w których nie był on stroną postępowania.

Pomimo to inspektor dowie się o braku praw do wszystkich gruntów - od organizacji pozarządowych skarżących tę decyzję. Mają one obowiązek przekazać mu wszelkie dokumenty, które mogą mieć związek ze sprawą.

- Decyzja ministra budownictwa trafi do inspektora w najbliższych dniach - mówi Małgorzata Znaniecka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, jednego ze współwłaścicieli spornych działek. Podkreśla, że jeżeli wojewoda ponownie zgodzi się na bezzwłoczne zajęcie gruntów przez drogowców, to taką decyzję będą mogli podważać wszyscy ich właściciele.

- Zapoznamy się z argumentacją inwestora i wojewody i jeżeli uznamy, że znów są niezgodne z prawem, to będziemy skarżyć - zapowiada Znaniecka.

Mecenas Bar przypomina o dodatkowych komplikacjach, które Urząd Wojewódzki powinien wziąć pod uwagę - procesie Polski przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w sprawie obwodnicy Augustowa. W ubiegłym tygodniu wytoczyła go Komisja Europejska, zwracając się równocześnie o sądowy nakaz wstrzymania rozpoczętej miesiąc temu budowy.
--------------
Polecam też ciekawą intrografikę dotyczącą przebiegu trasy:

http://images22.fotosik.pl/75/7b4560ee9e0d5c2dm.jpeg

Źródło: Gazeta Wyborcza.


Bogatym nie jest ten kto posiada, lecz ten kto daje. Jan Paweł II

Offline

 

#111 2007-03-30 20:02:08

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Szyszko polata nad Rospudą w okresie lęgowym ptaków
Jan Szyszko zaplanował loty śmigłowcem nad Rospudą, gdzie zaczął się okres lęgowy ptaków. Minister chce pokazać zagranicznym dziennikarzom i ekspertom unijnym miasto oraz zapoznać ich m.in. z trasą przebiegu obwodnicy, a zwłaszcza odcinkiem przecinającym chronione torfowiska rzeki Rospudy. - Loty nad Rospudą w okresie lęgowym ptaków to idiotyzm - twierdza ekolodzy.

Czytaj komentarz Wajraka>>
Po lotach ministra ptaki mogą się wynieść
W najlepsze trwają lęgi orla bielika, za chwile, dosłownie na dniach przy gnieździe pojawi się orlik krzykliwy, dziuple wykuwa właśnie bardzo rzadki dzięcioł białogrzbiety, tokują jarząbki, być może również głuszec.[...]


Minister środowiska odwiedził Augustów w czwartek. Jego pobyt służył przygotowaniu zaplanowanych na przyszły tydzień wizyt najpierw europejskich dziennikarzy, później ekspertów unijnych resortów środowiska. 3 i 5 kwietnia mają oni odwiedzić to miasto, spotkać się z mieszkańcami i zapoznać z trasą przebiegu obwodnicy, a zwłaszcza jej najbardziej kontrowersyjnym odcinkiem, przecinającym chronione torfowiska rzeki Rospudy. W ramach wizyty zaplanowano także loty śmigłowcami nad terenami doliny.

- Śmigłowiec jest bardzo głośny - twierdzą ekolodzy. - Wystraszy nieprzyzwyczajone do huku zwierzęta. Zwłaszcza ptaki, dla których rozpoczął się okres lęgowy. Można by się spodziewać, że minister środowiska wie tak oczywiste rzeczy.
www

Ostatnio edytowany przez tanja (2007-03-30 20:43:11)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#112 2007-03-30 20:07:24

Agaa

Bocianek

7818501
Zarejestrowany: 2006-09-21

Re: Dolina Rospudy

Dziś w wiadomościach mówili, że bardzo dużo turystów już się zapisuje na kajaki by zwiedzać Rospudę. Zastanawiam się czy ci turyści nie przyniosą więcej szkody dla Doliny niż budowa drogi. Jednego jestem pewna - zaśmiecą okolicę jak dwa i dwa to cztery!

Ostatnio edytowany przez Agaa (2007-03-30 21:17:15)


Wiedzieć, co się wie, i wiedzieć, czego się nie wie - oto prawdziwa mądrość. Konfucjusz

Offline

 

#113 2007-04-02 19:41:49

Maras

Bocianochłop

Zarejestrowany: 2006-12-18

Re: Dolina Rospudy

źródło:http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20070323&id=my12.txt
Chodorki albo śmierć
   
   
Na temat propagowanego przez ekologów i zaprzyjaźnione z nimi media wariantu przebiegu obwodnicy Augustowa z Krzysztofem Przekopem, prezesem Oddziału PTTK w Augustowie, rozmawia Adam Białous

Doskonale zna Pan dolinę Rospudy. Czy według Pana proponowany przez zielonych wariant obwodnicy przez Chodorki jest lepszy niż ten przyjęty do realizacji?
- Moim zdaniem, jak też wielu leśników i przyrodników, którzy znają ten teren, wariant obwodnicy przez Chodorki jest szczególnie zły i groźny dla przyrody. Chodorki leżą na granicy dwóch ogromnych ekosystemów przyrodniczych - Puszczy Augustowskiej i Puszczy Rominckiej. Między tymi ekosystemami stale migruje wiele gatunków zwierząt: wilki, jelenie, łosie, sarny. Wybudowanie drogi w tym miejscu na zawsze oddzieli od siebie te ekosystemy. W przeciągu kilkudziesięciu lat doprowadzi do degradacji populacji zwierząt. Na nic zdadzą się przejścia pod lub nad drogą. Nikt nie przekona wilka lub łosia, by przezwyciężyły swoją ostrożność i korzystały z tych przejść. W okolicach Chodorek nad rzeką Rospudą występuje rzadsza od orlika jaskółka brzegówka. Zakłada ona gniazda w skarpach nad brzegiem Rospudy. Rzeka ta w górnym biegu (także w okolicach Chodorek) była niegdyś nazywana Kamienną. Rospuda ma tam typowo górski charakter. Jest to jedyna w naszym regionie rzeka nizinna o prawdziwie górskim temperamencie. Tworzy w tym miejscu jeden z najbardziej urokliwych odcinków doliny Rospudy. Można generalnie stwierdzić, że krajobrazowo i turystycznie odcinek Rospudy między Bakałarzewem a Świętym Miejscem, gdzie ekolodzy widzieliby obwodnicę, jest wyjątkowy w skali światowej.

Czy wariant obwodnicy przez Chodorki jest w takim stanie rzeczy możliwy do realizacji?
- Nie wierzę, że może powstać obwodnica przez Chodorki. Za rok, dwa odezwą się kolejne organizacje ekologiczne, które to oprotestują. Ekolodzy nie biorą w ogóle pod uwagę problemów archeologicznych. Okolice Chodorek i Dowspudy to tereny kiedyś gęsto zamieszkane przez Jaćwingów. Znajduje się tam wiele kurhanów i miejsc nieprzebadanych. Budowa drogi musi być poprzedzona ogromnymi pracami wykopaliskowymi, które mogą zakończyć się decyzją o cofnięciu zgody na budowę przez konserwatora zabytków. Podobnie jest z okolicami pałacu Paca w Dowspudzie.

Budowa obwodnicy przez Chodorki wymaga wyburzenia iluś gospodarstw...
- Problem ludzi jest, jak widać, dla ekologów marginalny. Zaproponowane przez nich rozwiązanie oznacza w praktyce likwidację gospodarstw we wsi Janówka. Jest to jedna z większych wsi w okolicach Augustowa. Kilkadziesiąt, a może kilkaset rodzin musiałoby pożegnać się ze swoimi domostwami, gdyż droga przecięłaby ich grunty uprawne. Ale cóż znaczy jedna wieś, gdy kilka miesięcy temu jeden z ekologów proponował wyburzenie kilkutysięcznego osiedla w Augustowie po to, by obwodnica nie była potrzebna. A droga forsowana przez ekologów przecina jeszcze kilka mniejszych wsi. Rolnicy z miejscowości leżących na trasie "obwodnicy zgody" nie pozwolą na niszczenie dorobku ich ojców i dziadów. W ciągu kilku tygodni zablokują cały tranzyt samochodowy do krajów nadbałtyckich.

Czy ekolodzy zatem wierzą, że istnieje lepszy wariant niż realizowany obecnie?
- Organizacje ekologiczne żyją z protestów. Wszyscy chyba słyszeli o wymuszanych od inwestorów w taki czy inny sposób daninach na rzecz organizacji, zwących się ekologicznymi, w zamian za odstąpienie od protestów. W tym proteście nie chodzi oczywiście o wymuszenie pieniędzy, ale demonstrację siły i wpływów. Jeżeli ekolodzy wygrają swoje interesy w dolinie Rospudy, mają zapewnione tłuste lata. W Polsce ma powstać wiele kilometrów dróg i autostrad. Część z nich musi przechodzić przez cenne przyrodniczo tereny. Jedna opinia przyrodnicza przy większych inwestycjach kosztuje kilkaset tysięcy złotych. Ekolodzy niewątpliwie mogą liczyć na te konfitury. Stowarzyszenie Greenpeace, jako jedna z najbardziej radykalnych organizacji ekologicznych na świecie, ma swoje przedstawicielstwo w Polsce od trzech lat.

Ekolodzy przekonują do swoich racji dzięki popierającym je głośnym mediom.
- To wynika, moim zdaniem, z pomijanego aspektu politycznego tej sprawy. Ekolodzy na całym świecie kojarzeni są z lewą stroną sceny politycznej. Nieprzypadkowe zatem jest poparcie dla ekologów płynące od działaczy SLD czy lewicowych lub lewicujących mediów, choćby "Gazety Wyborczej". Kilka miesięcy temu ekolodzy za pomocą "Gazety Wyborczej" uruchomili machinę propagandową przeciwko obwodnicy Augustowa. Twierdzili wówczas, że w dolinie Rospudy żyje głuszec, że w miejscu planowanej estakady rośnie miodokwiat krzyżowy. Dzisiaj wiemy, że głuszca tam nie ma, a miodokwiat nie jest zagrożony. I co na to ekolodzy? Teraz mówią przez media, że zagrożone są torfowiska. Ale wybitni znawcy torfowisk zaprzeczają temu. Nieprzypadkowe jest także poparcie dla ekologów od wielu artystów, organizacji feministycznych. Nieprzypadkowe jest wreszcie poparcie płynące z raczej lewicowej Komisji Europejskiej. Kapitał polityczny zdobywa się, niestety, nie argumentami, a grą na emocjach. Dlatego telewizje oszukują swoich widzów, pokazując na całą Europę piękne obrazki z Biebrzy, Czarnej Hańczy, twierdząc że to Rospuda. Dlatego materiały dziennikarskie przeciwko obwodnicy ilustrowane są zdjęciami z okolic Chodorek i Raczek, rzeczywiście szczególnie pięknych - które ekolodzy chcą skazać na zagładę. Mistrzem nierzetelności stała się jedna z komercyjnych telewizji, która pokazała żubra jako tło dla przekazu z doliny Rospudy. Szczytem manipulacji jest też pokazywanie "gotowego projektu ekologicznego" przez Chodorki, gdy w istocie jest to kreska na mapie narysowana ręką młodego absolwenta politechniki. Ekolodzy znakomicie rozgrywają grę na emocjach, wykorzystując niekompetencję, lenistwo lub złą wolę wielu dziennikarzy.

Offline

 

#114 2007-04-02 19:58:01

Maras

Bocianochłop

Zarejestrowany: 2006-12-18

Re: Dolina Rospudy

Polska między historią a geopolityką
Rospuda w Europie
   
   
"Polska jest stale oskarżana w innych państwach. Jest w tym wyraźna i niedwuznaczna chęć posiadania w środku Europy państwa, którego kosztem można byłoby załatwić wszystkie porachunki europejskie. Podziwu godne jest stałe zjawisko, że te projekty międzynarodowe znajdują chętne ucho, no i języki nie gdzie indziej, jak w Polsce". Ta wypowiedź Marszałka Piłsudskiego sprzed 80 lat jest, niestety, nadal aktualna, a przypomniała mi się w związku z tak zwanym sporem o Rospudę.

Sam spór jest niewspółmiernie nagłośniony w stosunku do przedmiotu sporu, samej jego istoty. Mała, ale hałaśliwa w mediach grupka ludzi wykreowała konflikt w Polsce, a następnie złożyła donos na rząd Polski do Brukseli. A tam natychmiast i bardzo chętnie Polsce pogrożono.
Skierujemy sprawę przeciw Polsce do unijnego sądu - zapowiedział komisarz ds. ochrony środowiska Stavros Dimas. Nic nie wskórał minister Jan Szyszko, który poleciał do Brukseli składać wyjaśnienia w sprawie doliny Rospudy.
- Minister twierdzi, że Polska nie łamie prawa. My twierdzimy, że inwestycja w dolinie Rospudy jest niezgodna z unijnymi dyrektywami - oświadczył komisarz. Już 15 grudnia zeszłego roku Komisja Europejska wszczęła przeciw Polsce procedurę o łamanie unijnego prawa i od tego czasu - zdaniem Dimasa - Polska powinna próbować przekonywać Komisję do swoich racji, a nie forsować kontrowersyjny projekt.
Komisja przyspieszyła swoje procedury karne: ogłosi drugi etap procedury o naruszenie prawa, przesyłając do Warszawy tzw. uzasadnioną opinię. Polska dostanie tydzień na wyjaśnienia i przerwanie prac. Potem Bruksela skieruje sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który może wstrzymać inwestycję.
Rosyjsko-niemiecki gazociąg budowany na dnie Bałtyku stanowi ogromne zagrożenie dla fauny, flory i wybrzeży nie tylko Polski, ale wszystkich krajów nadbałtyckich. Przy najmniejszej awarii może dojść do gigantycznej katastrofy ekologicznej w skali naprawdę europejskiej. Tego nie dostrzegają ekolodzy ani polscy, ani europejscy, ani komisarz UE - Dimas. Obrońcy Rospudy nie pójdą demonstrować pod ambasady Rosji i Niemiec w Warszawie czy w Brukseli, bo przecież nie o przyrodę im naprawdę chodzi.
Komisja Europejska grozi Polsce za rzekome niszczenie natury, a nie dostrzega, jak Grecy zanieczyszczają Morze Egejskie, a smog w Atenach niszczy kamienne budowle Akropolu. Komisja nie dostrzega, jak w parkach narodowych i najpiękniejszych ich fragmentach w Alpach Francuzi budują estakady, autostrady, rozwalają tunelami Mont Blanc i całe pasma górskie. To samo czynią po południowej stronie Alp Włosi. Hiszpanie zabudowali setki kilometrów unikalnych ekologicznie plaż śródziemnomorskich blokowiskami hoteli. Niemcy, Belgowie, Holendrzy zabetonowali dosłownie wszystkie rzeki europejskie. Oni nie są zauważani ani nie grożą im kary setki milionów euro. A Polsce grożą - za Rospudę, którą wypatrzono gdzieś na kresach Polski i Europy. O co tu chodzi, bo z pewnością nie o przyrodę ojczystą. A czy zwrócili państwo uwagę, że w całym tym tak nagłośnionym sporze nikt nie użył ani razu tego dawnego i niemodnego dzisiaj określenia "przyroda ojczysta".
W Unii Europejskiej są politycy, którzy przymierzają inną miarę do swoich krajów, a inną do Polski. Oni dobrze wiedzą, że Rospuda to bagno, a nie ekologiczne torfowisko, że nie jest to ani Park Narodowy, ani rezerwat, ani park krajobrazowy, ani w ogóle chroniony prawnie obszar przyrodniczy. Oni nie chcą wcale zmian w Polsce. Najlepiej, aby po ulicach nie tylko jeździły konie, ale chodziły niedźwiedzie, najlepiej rosyjskie.
Upolitycznienie to najgorsze, co mogło przydarzyć się w sprawie Rospudy. To najgorsze, co może spotkać mieszkańców Augustowa. To najgorszy efekt, jaki mogliby osiągnąć ekolodzy. Ale tak się dzieje. Zadziwia łatwość, z jaką do skomplikowanego dylematu próbuje przyłożyć się prostą sztancę bitwy między władzą PiS a opozycją. "Może Kaczyńscy wreszcie kogoś się przestraszą, może Bruksela ich pokona" - cieszył się jeden z demonstrujących w obronie Rospudy. Swoją drogą, ciekawe, czy powtórzyłby te słowa, gdyby prezydentem był Aleksander Kwaśniewski albo Donald Tusk.
Cokolwiek by zrobił PiS - niedobrze. Wybuduje - zostanie barbarzyńcą. Zastopuje - nie będzie autostrad. Ogłosi referendum - złamie prawo. Słowem, skazany jest na katastrofę. Ktoś to dobrze wymyślił - nie w Brukseli, ale w Polsce.
A swoją drogą, ciekawe, co by było, gdyby mieszkańcy Augustowa jako obywatele Unii Europejskiej zaskarżyli do sądu decyzję komisarza tejże UE jako decyzję administracyjną. Do sądu rejonowego w Augustowie oczywiście.
Józef Szaniawski
źródło: nasz dziennik

Offline

 

#115 2007-04-03 22:21:59

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Edycja z 2-kwietnia:KE o Rospudzie: Nie będzie wniosku o wstrzymanie prac
Komisja Europejska nie wyśle na razie wniosku do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu o natychmiastowe wstrzymanie prac przy obwodnicy Augustowa w dolinie Rospudy - powiedziała rzeczniczka Komisji. Nie oznacza to, że Polska uniknie sprawy w Luksemburgu.
Zapewniła, że KE "śledzi sytuację w Dolinie Rospudy bardzo czujnie" i może wysłać wniosek w każdej chwili, najprawdopodobniej w lipcu, kiedy kończy się okres lęgowy ptaków. Rozpoczęty 1 marca okres lęgowy ptaków ma potrwać do 31 lipca.
KE wysłała już wniosek ws. łamania prawa UE

(Rzeczniczka) Dimasa jednocześnie dodała, że Komisja wysłała do Trybunału normalny pozew przeciwko Polsce za łamanie unijnego prawa dotyczącego budowy obwodnicy Augustowa w dolinie rzeki Rospudy, zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej z 21 marca. Wówczas KE poinformowała też, że wyśle do Trybunału osobny wniosek o wydanie nakazu natychmiastowego wstrzymania wszelkich robót przy obwodnicy, zanim po wielu miesiącach Trybunał wyda ostateczny werdykt; chodzi o zapobieżenie niszczeniu przyrody.[...]
Tymczasem - jak podały we wspólnym komunikacie inwestor obwodnicy - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz wykonawca - firma Budimex Dromex, od soboty 31 marca zaczęły się prace przy przygotowywaniu terenu pod budowę poza obszarami chronionymi.

"Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma - zgodnie z prawem - obowiązek realizować inwestycję. Nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych do wstrzymania prac ziemnych. Ze względu jednak na zainteresowanie sprawą Komisji Europejskiej, w pierwszym etapie prace rozpoczęły się na odcinku południowym obwodnicy - od Augustowa do granic obszaru Natura 2000" - oświadczył Andrzej Maciejewski, rzecznik prasowy GDDKiA.[...]
więcej nt>>

___________________________________-


03-kwietnia: Nakaz wstrzymania prac w Rospudzie nie tak pilny (???)
Komisja Europejska na razie nie złoży wniosku do unijnego sądu o wydanie nakazu wstrzymania prac w Rospudzie. Nie miałaby go jak uzasadnić.
21 marca Komisja Europejska oficjalnie ogłosiła, że pozywa Polskę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie obwodnic Augustowa i Wasilkowa. Trasa przechodzi przez obszary chronione prawem unijnym, m.in. przez dolinę Rospudy z unikalnymi torfowiskami.
Unijni urzędnicy zapowiadali w marcu, że prócz formalnego pozwu skierują do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości także prośbę o wydanie - w trybie pilnym - "tymczasowego nakazu wstrzymania prac".
Jednak teraz Bruksela przyznaje, że na razie o niego nie wystąpi. - Żeby taki nakaz mógł zostać wystawiony, trzeba udowodnić, że sprawa jest pilna, a w tej chwili w Polsce obowiązuje okres ochronny związany z lęgiem ptaków, więc prace i tak nie są prowadzone - tłumaczy "Gazecie" Barbara Helfferich, rzeczniczka unijnego komisarza ds. środowiska Stavrosa Dimasa, którego polski minister środowiska Jan Szyszko - mimo spotkań - nie przekonał do budowy obwodnicy przez Rospudę.
Helfferich zapowiada jednak, że prędzej czy później Komisja zwróci się do ETS z prośbą o wydanie takiego nakazu. Najprawdopodobniej zrobi to na początku lipca, gdy okres ochronny będzie się zbliżać ku końcowi. Jeżeli przewodniczący ETS podzieli argumenty Komisji, to wówczas inwestor będzie miał związane ręce aż do ostatecznego wyroku trybunału w tej sprawie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Ciekawe,jak to ma się do rozpoczęcia prac ziemnych?


Dolina Rospudy: Buldożery pracują, trwa wycinanie drzew
Wykonawca obwodnicy Augustowa rozpoczął w prace ziemne. Spychacze rozpoczęły usuwanie ziemi na odcinku od strony Augustowa. Budowa przesuwa się w kierunku strefy objętej programem NATURA 2000. Rzecznik wykonawcy prac, Budimexu-Dromex potwierdził te informacje. Rzecznik prasowy ministra środowiska Sławomir Mazurek do tej pory nic nie wiedział o tym, że budowa już ruszyła. - I wiedzieć nie muszę - tłumaczy. Jego zdaniem, wykonawca robót - firma Budimex nie ma obowiązku informowania Ministerstwa Środowiska o swych działaniach.
Na planowanej trasie obwodnicy Augustowa rozpoczęła się wycinka drzew i krzewów. Robotnicy z piłami motorowymi przygotowują teren, by mogły tam wjechać ciężkie maszyny budowlane. To drugi po pomiarach geodezyjnych etap budowy spornej obwodnicy Augustowa.

Źródło: tvn 24.pl/RMF FM

Ostatnio edytowany przez tanja (2007-04-05 18:13:34)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#116 2007-04-04 10:50:15

onka84

Bociuś

Zarejestrowany: 2007-01-22

Re: Dolina Rospudy

Idą buldożery na Rospudę
Budowa ruszyła, ale powoli
http://images22.fotosik.pl/83/fe253be9d04f41b9m.jpg
W Dolinę Rospudy wjechały koparki i spychacze. Rozpoczęło się zdejmowanie zewnętrznej warstwy ziemi na samym początku trasy obwodnicy od strony Augustowa.

Na placu budowy i planowanej obwodnicy Augustowa rozpoczęła się wycinka drzew i krzewów - podało wczoraj RMF FM.

Wczoraj w samym sercu budowy zjawił się Jan Szyszko (65 l.), minister środowiska, wraz z Krzysztofem Putrą (50 l.), wicemarszałkiem Senatu. Towarzyszyli im zagraniczni dziennikarze, których politycy przekonywali, że budowa obwodnicy w żaden sposób nie zaszkodzi Dolinie Rospudy.

Do tej pory zachodnie media opierały się tylko na informacjach ekologów. Dlatego Szyszko chciał przekonać zachodnich dziennikarzy, że na Podlasiu mogą być jednocześnie budowane nowe drogi i chronione środowisko naturalne. Rozpoczęcia prac nie komentował.

Na razie budowa prowadzona jest poza terenami lęgowymi ptaków i, jak twierdzi inwestor, wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Dolina Rospudy to unikatowe miejsce w Polsce i w Europie. Region został doceniony przez Unię Europejską i zakwalifikowany do programu Natura 2000, czyli wspólnego systemu obszarów objętych ochroną.

Obwodnicy przez Dolinę Rospudy nie chcą ekolodzy. Długo protestowali, koczując w namiotach rozbitych na śniegu i przykuwając się do drzew. Innego zdania są mieszkańcy Augustowa. Mają już dość życia w mieście ustawicznie rozjeżdżanym przez TIR-y.

autor: Kamil Metlerski


www


Przytul kaktusa - kolce też potrzebują miłości 

Offline

 

#117 2007-04-14 12:51:22

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Edycja z 6-kwietnia: Eksperci UE oglądali dolinę Rospudy
Kilkunastu ekspertów od środowiska z krajów UE oglądało w czwartek trasę budowy obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy. Specjaliści sprawdzili też przebieg alternatywnej trasy proponowanej przez ekologów. Do Augustowa przyjechali przedstawiciele Litwy, Bułgarii, Rumunii, Włoch, Czech i Irlandii, którzy w swoich krajach na co dzień zajmują się m.in. zagadnieniami obszaru chronionego Natura 2000.
Eksperci zobaczyli miejsce, gdzie w lutym obozowali ekolodzy, sprzeciwiający się inwestycji przez dolinę Rospudy. Widzieli bagna, nad którymi ma przebiegać 500-metrowa estakada oraz miejsce, które do przebiegu obwodnicy proponują ekolodzy.
Eksperci byli podzieleni w swoich opiniach na temat budowy obwodnicy Augustowa lub przerwania inwestycji. Część z nich nie chciała się opowiadać się od razu po którejś ze stron.

Źródło: TVP

________________________________


07.04.07r. Zmarnowane miliony złotych na obwodnicę Augustowa?
Ewentualne zablokowanie inwestycji w Dolinie Rospudy może kosztować Skarb Państwa kilkanaście milionów złotych - dowiedział się RMF FM. Taką kwotę otrzymałaby firma Budimex-Dromex wykonawca obwodnicy Augustowa, jeśli trybunał w Luksemburgu zdecydowałby o zatrzymaniu budowy. Odszkodowanie dla wykonawcy to nie jedyne koszty wstrzymania budowy obwodnicy Augustowa. Wszak przygotowanie samej dokumentacji do tej inwestycji kosztowało 17 milionów złotych. Po zaniechaniu budowy trzeba by więc wydać na nowe ekspertyzy kolejne miliony.

Ale są jeszcze inne straty - w ludziach, którzy giną pod kołami tirów w Augustowie.

Źródło: RMF FM

Ciągle mnie nurtuje jedno pytanie.Dlaczego nie ma kładek nad drogą.U mnie jest również droga wlotowa przez Most Długi (przez Odrę) do Szczecina,którą jadą TIR-y na przejście graniczne do Kołbaskowa.Od dawna jest kładka dla pieszych,a oprócz tego światła.


________________________________


2007-04-12 07:04:42
51 tys. podpisów za referendum w sprawie obwodnicy Augustowa
Prawie 51 tys. podpisów pod wnioskiem mieszkańców województwa podlaskiego o referendum lokalne w sprawie obwodnicy Augustowa trafiło do Jarosława Schabieńskiego, który jednoosobowo pełni obowiązki marszałka, zarządu i sejmiku województwa. Do poparcia wniosku o referendum potrzeba 5 proc. uprawnionych do głosowania, w przypadku województwa podlaskiego to ok. 47 tys. podpisów.
Schabieński poinformował, że do końca tygodnia sprawdzi wniosek pod względem formalnym i jeżeli wszystko będzie w porządku, referendum odbędzie się 20 maja, czyli razem z przedterminowymi wyborami do sejmiku województwa.
W referendum mieszkańcy odpowiedzieliby na dwa pytania. Pierwsze ma dotyczyć przebiegu obwodnicy Augustowa w wariancie proponowanym przez drogowców (czyli z estakadą nad doliną rzeki Rospudy), drugie – innych inwestycji drogowych w regionie, przebiegających przez tereny chronione Natura 2000.
Referendum lokalne musi sfinansować z własnego budżetu samorząd województwa. Wstępnie szacuje się, że w Podlaskiem będzie ono kosztowało ok. 2 mln zł.
www

_________________________________


Referendum o obwodnicy Augustowa

Jakub Medek, Białystok
2007-04-14

20 maja mieszkańcy województwa podlaskiego w lokalnym referendum wyrażą swoją opinię na temat przebiegu obwodnicy Augustowa.
Zarządzenie w tej sprawie podpisał wczoraj Jarosław Schabieński, który od rozwiązania w lutym sejmiku wojewódzkiego zastępuje go jednoosobowo. Referendum odbędzie się razem z przedterminowymi wyborami do sejmiku.[...]
więcej nt>>

Polecam też blog A.Wajraka>> , a w nim:
11-kwietnia:"No i problem z głowy"
13-kwietnia:"Następny jedzie"

Ostatnio edytowany przez tanja (2007-04-20 10:24:29)


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#118 2007-04-17 21:51:12

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Będzie się tłumaczył przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości - 16.04.07r.
Minister środowiska stanie przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Jan Szyszko jeszcze w tym miesiącu złoży wyjaśnienia dotyczące budowy obwodnicy Augustowa i Wasilkowa. Skargę na Polskę wraz z wnioskiem o wstrzymanie zalesienia Puszczy Augustowskiej złożyła dziś Komisja Europejska. Bruksela uważa, że Polska złamała unijne prawo w kwestii ochrony środowiska. Minister Jan Szyszko pojedzie do Luksemburga, by przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości przedstawić argumenty polskiego rządu przemawiających za kontynuowaniem budowy obwodnicy Augustowa.
Spotkanie, w którym oprócz ministra wezmą też udział przedstawiciele Komisji Europejskiej odbedzie się 27 kwietnia. Nie jest to jednak rozpoczęcie procesu dotyczącego nieprawidłowości prawnych przy budowie obwodnic Augustowa i Wasilkowa, o które oskarżyła Polskę Komisja Europejska ds. ochrony środowiska. Jan Szyszko będzie jedynie składał wyjaśnienia związane z wnioskiem komisji o wstrzymanie zalesienia Puszczy Augustowskiej. Tak zwane kompensaty są elementem budowy augustowskiej obwodnicy.
www

____________________________________


W Trybunale Sprawiedliwości wniosek o wstrzymanie zalesiania w dolinie Rospudy
Wniosek o wstrzymanie zalesiania Puszczy Augustowskiej wpłynął do Trybunału Sprawiedliwości wraz ze skargą Komisji Europejskiej przeciwko Polsce - poinformował PAP w poniedziałek serwis prasowy Trybunału. KE chce, by Trybunał wydał nakaz wstrzymania zalesiania w Puszczy Augustowskiej, "jako środka kompensacyjnego" - powiedział PAP Ireneusz Kolowca z serwisu prasowego Trybunału.
Zgodnie w wielokrotnymi deklaracjami komisarza ds. ochrony środowiska Stawrosa Dimasa, dolina rzeki Rospudy jest terenem unikatowym i żadne kompensaty (np. nasadzenia drzew) nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy. Dlatego - zdaniem Dimasa - najlepszym rozwiązaniem jest wyznaczenie alternatywnej trasy.
Jak powiedział Kolowca, niebawem zostanie wyznaczona rozprawa w Trybunale w sprawie wniosku o wydanie nakazu wstrzymania zalesiania. Przy przychylności sędziego, decyzja może zapaść nawet w ciągu kilku dni.
Zdecydowanie dłużej, przynajmniej sześć miesięcy, zajmie rozpatrzenie samej skargi KE przeciwko Polsce o naruszanie unijnego prawa dotyczącego ochrony środowiska, w związku z budową obwodnic wokół Augustowa w dolinie Rospudy i Wasilkowa koło Białegostoku w Puszczy Knyszyńskiej.
KE od grudnia kwestionuje budowę obu obwodnic, a decyzja o pozwaniu Polski do Luksemburga zapadła 21 marca.
Polski rząd dotychczas zaprzeczał, jakoby naruszał unijne dyrektywy dotyczące ochrony środowiska. Tłumaczył, że proponując działania kompensacyjne wypełnił wszelkie wymagania związane z unijnym programem ochrony obszarów Natura 2000. Argumentem przemawiającym za budową obwodnicy jest dla Polski bezpieczeństwo drogowe.
www


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#119 2007-04-19 00:43:49

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Europejski Trybunał zakazał zalesiania w dolinie Rospudy
Trybunał Sprawiedliwości UE wydał w środę na wniosek Komisji Europejskiej (KE) natychmiastowy nakaz wstrzymania zalesiania w Puszczy Augustowskiej "jako środka kompensacyjnego", związanego z budową obwodnicy Augustowa w dolinie rzeki Rospudy
- Polska nie może prowadzić zalesiania. Decyzja jest wykonalna natychmiast - powiedziała rzeczniczka KE Barbara Helfferich. Podkreśliła, że Trybunał postanowił nie czekać na rozprawę w tej sprawie, przewidzianą na 27 kwietnia. - Uznał, że konieczne jest pilne działanie - dodała.
Przebywający w Brukseli minister środowiska Jan Szyszko odmówił skomentowania tej informacji do czasu, aż "zobaczy dokumenty".
Chodzi o planowane zalesianie 160 hektarów na Pojezierzu Sejneńskim, w północno-wschodniej części Puszczy Augustowskiej, na terenie doliny Rospudy. Zdaniem KE, zalesianie może niekorzystnie wpłynąć na ekosystem i zagrozić tamtejszym ptakom. Poza tym Bruksela uważa, że szkód, spowodowanych budową obwodnicy, nie da się w żaden sposób zrekompensować. KE zakłada także, że zalesianie jako środek kompensacyjny oznacza wolę kontynuowania zakwestionowanej przez KE budowy obwodnicy.

Premier: Nie robię z tego tragedii

Jarosław Kaczyński ze spokojem przyjął decyzję Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, który nakazał natychmiastowe wstrzymanie zalesiania terenów w Dolinie Rospudy. - Nie robię z tego tragedii - powiedział przebywający w Brukseli premier. - Być może podjęto błędną decyzję co do miejsca tego zalesiania, a być może są inne względy - dodał

Kolejna rozprawa przed Trybunałem 27 kwietnia

Trybunał nie chciał na razie rozstrzygnąć, czy rzeczywiście - jak twierdzi KE - "projekt zalesienia poważnie zagraża przyrodniczemu charakterowi Pojezierza Sejneńskiego, poprzez zniszczenie niektórych jego charakterystycznych elementów". Ale uznał, że "nie można tego wykluczyć", więc wydanie zakazu jest całkowicie uzasadnione "z uwagi na prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości".

Wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości ma służyć rozprawa z udziałem przedstawicieli Polski i Komisji Europejskiej, która odbędzie się w Luksemburgu 27 kwietnia. Potem prezes zadecyduje, czy wycofuje wydany w trybie pilnym zakaz, czy też przedłuża go do czasu wyroku za łamanie unijnego prawa dotyczącego ochrony środowiska w związku z budową obwodnic Augustowa i Wasilkowa koło Białegostoku w Puszczy Knyszyńskiej. Rozpatrzenie tej skargi KE potrwa do sześciu miesięcy.
www


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

#120 2007-04-19 22:41:37

tanja

Bocian

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Dolina Rospudy

Premier w sprawie europejskiej decyzji o Dolinie Rospudy - 18.04.07r.
Premier ze spokojem przyjął decyzję Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który nakazał natychmiastowe wstrzymanie zalesiania terenów w Dolinie Rospudy. Polskie władze chcą zalesiać tereny w ramach rekompensaty za szkody wyrządzone środowisku przy budowie obwodnicy Augustowa.
Tymczasem sędziowie Trybunału podzielili argumenty Komisji Europejskiej i uznali, że dodatkowe sadzenie drzew źle wpłynie na środowisko na tamtejszych terenach chronionych. Szef polskiego rządu starał się bagatelizować to orzeczenie. „Nie robię z tego żadnej tragedii" - powiedział premier Jarosław Kaczyński. W unijnym Trybunale jest jeszcze jeden wniosek nadesłany z Komisji Europejskiej. Bruksela stwierdza w nim, że Polska, decydując się na budowę obwodnicy Augustowa, złamała unijne prawo. Zdaniem Komisji, ta inwestycja doprowadzi do zniszczenia cennych przyrodniczo terenów chronionych. Sędziowie Trybunału rozpatrzą ten wniosek zapewne najwcześniej za pół roku.
www



Minister środowiska oglądał tereny do zalesienia w Puszczy Augustowskiej - 19.04.07r.
Minister środowiska Jan Szyszko oglądał tereny zaplanowane do zalesienia w ramach kompensat wynikających ze szkód, jakie ma spowodować w środowisku budowa obwodnicy Augustowa. Minister zapoznał się z planami zalesienia 160 ha lasów skraju Puszczy Augustowskiej, w okolicach Berżnik i Gib. Zalesienia te mają m.in. kompensować straty wyciętego lasu na potrzeby budowy obwodnicy Augustowa.

Komisja Europejska jest przeciwna tym zalesieniom. Według jej przedstawicieli zalesianie może niekorzystnie wpłynąć na ekosystem i zagrozić tamtejszym ptakom.

"Jest wiele nieporozumień między nami a Komisją Europejską. Spróbuję je wyjaśnić na rozprawie przed Trybunałem Sprawiedliwości" - powiedział minister środowiska Jan Szyszko. Minister nie chciał wyjaśnić dziennikarzom o jakie nieporozumienie chodzi w tej sprawie.

Jak powiedział rzecznik ministra Sławomir Mazurek, minister przyjechał do Puszczy Augustowskiej by zobaczyć gdzie mają być zalesienia i w ten sposób przygotować się do rozprawy w Trybunale Sprawiedliwości UE, która ma odbyć się 27 kwietnia.

Minister dodał, że jest optymistą, iż przed sądem uda mu się wyjaśnić wątpliwości i Polska wygra tę sprawę.

Komisja Europejska skierowała do Luksemburga wniosek o natychmiastowy nakaz wstrzymania zalesiania wraz ze skargą przeciwko Polsce o łamanie unijnego prawa dotyczącego ochrony środowiska w związku z budową obwodnic Augustowa i Wasilkowa. Chodzi o planowane zalesianie 160 hektarów w północno-wschodniej części Puszczy Augustowskiej.
Zgodnie w wielokrotnymi deklaracjami komisarza ds. ochrony środowiska Stavrosa Dimasa - dolina rzeki Rospudy jest terenem unikatowym i żadne kompensaty (np. nasadzenia drzew) nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy. Dlatego - zdaniem Dimasa - najlepszym rozwiązaniem jest wyznaczenie alternatywnej trasy.
KE od grudnia ub.r. kwestionuje budowę obu obwodnic, a decyzja o pozwaniu Polski do Luksemburga zapadła 21 marca. Polski rząd dotychczas zaprzeczał, jakoby naruszał unijne dyrektywy dotyczące ochrony środowiska. Tłumaczył, że proponując działania kompensacyjne wypełnił wszelkie wymagania związane z unijnym programem ochrony obszarów Natura 2000. Argumentem przemawiającym za budową obwodnicy jest dla Polski bezpieczeństwo drogowe.
Projekt obwodnicy Augustowa o długości 17,1 km przewiduje budowę drogi szybkiego ruchu przecinającej unikatowy system mokradeł Rospudy. Dolina wchodzi w skład obszaru specjalnej ochrony wytyczonego na mocy unijnej dyrektywy ptasiej, a ze względu na występowanie na jej terenie rzadkich siedlisk powinna być również chroniona na mocy dyrektywy w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory (tzw. siedliskowej), mimo że - jak twierdzi KE - Polska jeszcze nie wyznaczyła tam specjalnego obszaru ochrony siedlisk.
Jeżeli chodzi o 5-kilometrową obwodnicę Wasilkowa, której budowa rozpoczęła się 15 lutego, KE zarzuca Polsce złą ocenę wpływu inwestycji na środowisko. Tymczasem trasa częściowo przebiegałaby przez obszar specjalnej ochrony ptaków, a unikatowe siedliska także zasługują na objęcie ich ochroną.
www


Nadzieja jest tęczą rozpiętą nad burzliwym potokiem życia.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zasięg odbioru kaset vhs w-wa