Bocian
13-czerwca
Trójka maluchów rośnie,jak na drożdżach.To budujące.
_________________________________
18-czerwca
Nie mogłam dostać się na podgląd przez ostatnie dni.Przed południem też nie miałam.Za to teraz...wydaje mi się,że maluchami opiekuje się Mann-ma piękną brodę,a na w/w zdjęciu nie widać takowej.
_________________________________
23-czerwca
Jeszcze przedwczoraj były 3-pisklaki,a teraz....sami zobaczcie.CZTERY.
Podobno nastąpiła adopcja tego czwartego.Hm...
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-07-12 14:12:15)
Offline
Bociek
Tsnju a może czwartego bocianka przyniósł BOCIAN
Offline
Bocian
24-czerwca
Adoptowany bocianek jest zaobrączkowany.Ale który to-nie mogę podejrzeć.Ten,który trenuje skrzydełka?Hm...
_______________________________
3-lipca
Od tygodnia nie mam podglądu na to gniazdo.Nie wiem,co się dzieje.Jest podana informacja,że mogą być kłopoty z przekazem,ale tydzień?
Mam tylko taki obraz:
Jest natomiast informacja w Storchentagebuch z 2-lipca,że pozostała trójka została zaobrączkowana w miniony piątek (29-czerwca).Kolejne info mówi o nauce latania w Wolierze (?) i o kwarantannie bocianicy.Hm... Muszę się dowiedzieć,co tu się wydarzyło.
________________________________
6-lipca
No-w końcu mam podgląd,ale tylko jeden rodzaj obrazu.Młode tak się poukładały,że trudno jest je policzyć,ale czwóreczka jest w komplecie.
________________________________
10-lipca 2007r.
Trudno dziś było odróżnić,kto jest rodzicem.Wyrosła nam młodzież.
Marylko-mam odpowiedź na pytanie-skąd wziął się czwarty bocianek.
Zwróciłam się z prośbą o pomoc do Kingulek z chybskiego forum (która pomogła mi rozszyfrować sprawę adopcji w Erlangen),aby pomogła mi w rozszyfrowaniu również i tego przypadku.
Dzisiaj dostałam odpowiedź,którą znalazła na stronie Tierparku w Goerlitz.Oto ona:
Kingulek napisał:
16 czerwca piorun uderzył w gniazdo w Friedersdorf niedaleko / pod Pulsnitz.Jeden z bocianich rodziców i młody bocian nie przeżył.Drugi bocianek przeżył,ale bociani rodzic nie poleciał już więcej na poszukiwanie pokarmu . 18 czerwca do pomocy zaangażowano pojazd z wyciągnikiem i bocianek został wyjęty z gniazda ( był bardzo wyczerpany i spragniony ).22 czerwca znajdował się już w tak dobrym stanie,że mógł być "przeniesiony" do innego bocianiego gniazda w Tierpark ( ZOO/ park dla zwierząt/ zoologiczny ).Tutaj został przyjęty bez problemów,a bociani rodzice zatroszczyli się o niego.
3-lipca (2-lipca w Tagebuch) pisałam: "Kolejne info mówi o nauce latania w Wolierze (?) i o kwarantannie bocianicy.Hm... Muszę się dowiedzieć,co tu się wydarzyło".
I dowiedziałam się.Podaję tłumaczenie za Iwonami:
W dolnym Seifersdorfie bocianica została poważnie poraniona przez samochód. Jej trójkę bocianków ściągnięto przy pomocy platformy, były już mocno wygłodzone. Razem z ranną mamą zostały umieszczone w kwarantannie. Bocianicy trzeba było niestety amputować skrzydło. Młode bociany zostaną przeniesione do woliery i tam będą uczyć się latać. Natomiast ich mama musi pozostać w kwarantannie oddzielona od swoich dzieci, bo wszystkie żyły sobie razem, ale niestety została krwawo przez nie podziobana. Będzie przeniesiona do innych zwierzat na teren ptasiej łąki.
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-07-18 20:21:18)
Offline
Bociek
Dużo w tym gniazdku boćków - nie tyle co u nas
To bociulki biedne w tarapatach były
Ostatnio edytowany przez Maryla (2007-07-12 14:45:45)
Offline
Bocian
Otrzymałam wiadomość od Kingulek,że młode już latają.Ale,jak na razie trafiłam tylko na obiad i trening-chyba adoptowanego bocianka z obrączką Nummer 5550 (on był największy).Hm...Nie mogę się nic doczytać w Tagebuch o lataniu.
Offline
Bocian
Ja niestety na to gniazdko nie mam podgladu. Tanju w Tobie jedyna nadzieja na przekazywanie skrzydlatych wiadomości i nie tylko
Offline
Bocian
12-lipca
Wygląda na to,że wieczorem nikomu nie chce się trenować.Pewnie młode czekają na kolację.
Bocianek,który jest na pierwszym planie-pucuje się,aż miło.A powyginał się-hi,hi...
______________________________
18-lipca
Dzisiaj-odwrotnie.Młodym nie chciało się przed południem trenować,ale wieczorem jeden pomachał trochę skrzydełkami (adoptowany?).
W Storchentagebuch z 17-lipca podano informacje odnośnie 3-bocianków z Seifersdorfer ,o których pisałam 10-lipca (informacja z 2-lipca w kronice).Przekazuję tłumaczenie za Iwonami:
Zdecydowano, że trzy bociany z Seifersdorfer zostaną wypuszczone na wolność. W wolierze nauczyły się latać dlatego zostały wczoraj wypuszczone do rezerwatu Wartha. Tutaj będą pod obserwacją tak jak wszystkie inne bociany wypuszczone na wolność i w razie potrzeby dokarmiane.
______________________________
31-lipca
Bocianki z woliery nauczyły się latać,te z gniazda też latają,a ja ciągle trafiam na nich w gnieździe.Hm...
______________________________
04.08.07r.
Bocianki powoli stają się latające-tak w dosłownym tłumaczeniu zrozumiałam z wpisu na stronie z 1-sierpnia.Jeden wylądował 2 m od gniazda i trenował mięśnie do lotu.
A to dzisiejsza chwila.
______________________________
09.08.07r.
W Storchentagebuch 2007 pojawił się wpis z 8-sierpnia.
Okazuje się,że po raz pierwszy gniazdo było puste i cztery bocianki odbyły swój próbny lot.Trzymali kciuki za bocianki.
Jak widać n/w całe i zdrowe wróciły do gniazda.
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-08-09 22:53:59)
Offline
Bocian
"Na posterunku".
________________________
21-sierpnia 2007r.
Jeszcze w południe nie było żadnej nowej wiadomości w Storchentagebuch 2007 ani podglądu.
Teraz zaglądam i jest informacja o zamknięciu dziennika do przyszłego roku,kiedy to bociany powrócą.
Wypuszczono 13-młodych bocianków z tego 11-latających.Pozostałe dwa będą w pobliżu miejsca wyklucia (?).
Pięć tegorocznych bocianków zostanie wypuszczonych na wolność ("zwolnionych") w kwietniu.
Sezon 2007r. zamknięty.
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-08-21 20:15:26)
Offline
Wątek zostaje zamknięty ze względu na zakończenie sezonu podglądania tego gniazda w roku 2007.
Offline